Pod koniec 2013 roku kino "Zorza" stało się Centrum Kultury Filmowej. Zanim do tego doszło nie obyło się bez głośnych sporów z poprzednimi najemcami kina oraz głosami, także części lokalnych polityków, by "Zorzy" nie "ruszać". Mimo tego władze Chełma zdecydowały się na przeprowadzenie w nim gruntowej przebudowy.
Zmianie uległa nie tylko sala projekcyjna, którą wyposażono w najnowsze nagłośnienie, ekran, nowe fotele, oświetlenie i projektor, ale również wszystkie inne pomieszczenia – łącznie z holem wejściowym, w którym powstały nowe kasy i kawiarnia. Zmieniła się również oferta.
W Chełmie coraz częściej zaczęły się pojawiać premiery, bilety można już było rezerwować online, a od pewnego czasu dokonać w ten sposób także ich zakupu. W 2015 roku, na bazie istniejącego niegdyś Kina "Kultura", w sali widowiskowej Chełmskiego Domu Kultury, uruchomiono tzw. drugą salę kinową. W ten sposób w repertuarze pojawiło się jeszcze więcej premier, a widzowie dostali większy wybór tytułów wyświetlanych w tym samym czasie.
- Zawsze znajdzie się grupa osób przeciwna nowym inwestycjom, uważająca, że nie warto ich realizować. Tak też było w przypadku "Zorzy". Wielokrotnie słyszałam wtedy słowa narzekania, wyssane z palca pogłoski o tym co ma być w budynku kina, czy też zarzuty, że to jest zbędna dla miasta inwestycja - wspomina prezydent Chełma Agata Fisz - Jak się okazuje, pomysł był trafiony. Doczekaliśmy się w mieście profesjonalnego kina, które po przebudowie cieszy się nieporównywalnie większą popularnością niż kiedyś.
Jak wynika z danych statystycznych, jakie co roku sporządza zarządzający kinem Chełmski Dom Kultury, w ubiegłym roku z blisko 1600 seansów wyświetlanych w CKF "Zorza" skorzystało ponad 92 tysiące osób. Oznacza to wzrost liczby widzów o blisko 19 tysięcy w stosunku do roku 2015.
Rośnie również liczba osób, które filmy oglądają w drugiej sali - w ChDK. Gdy w 2015 roku było to zaledwie 4 tysiące osób, w 2016 liczba ta wzrosła już do ponad 14 tysięcy.
- W porównaniu do tego co było przedtem są to ogromne i nieporównywalne liczby. Dla przykładu na przełomie 2010 i 2011 roku, z podawanych przez dawnych najemców informacji wynikało, iż przez pół roku "stara" Zorza miała tylko około 5 tysięcy widzów. Rocznie dawało to około 10 tysięcy osób, a więc dziewięciokrotnie mniej niż obecnie - dodaje prezydent miasta.
Sukces Centrum Kultury Filmowej "Zorza" to jednak nie tylko zmodernizowany budynek i lepsza jakość obrazu oraz dźwięku. Niewątpliwie wpływ na to ma także liczba i dobór tytułów pojawiających się na ekranie chełmskiego kina oraz seanse premierowe.
- W ubiegłym roku wyświetliliśmy blisko 220 tytułów filmów, z czego 34 jako premiery - niemal 3 w miesiącu. Choć były również i takie miesiące, że graliśmy 5 premier. Natomiast w wakacje mieliśmy w ofercie aż 40 tytułów – mówi Małgorzata Paździor-Król dyrektor ChDK. - Mimo wszystko zarządzanie kinem nie jest łatwe, to sztuka ciągłego wyboru. Na przykład decydując się na premierę dystrybutor często żąda grania takiego filmu przez 3 tygodnie, i to kilka razy dziennie, określając nawet szczegółowo godziny seansów. W ten sposób jest mniej miejsca na inne tytuły. Dlatego zawsze szukamy kompromisu i staramy się dobierać repertuar o szerokim spektrum gatunkowym - tak by zadowolić jak największą liczbę mieszkańców Chełma.
Jak nie trudno się domyślić, nie tylko chełmianie są widzami "Zorzy". Z miejskiego kina chętnie korzystają mieszkańcy całego powiatu chełmskiego, a także wielu przyjezdnych z innych miast i powiatów regionu.
- Tak jak kiedyś wielu mieszkańców Chełma jeździło do Lublina, tak dzisiaj przyjeżdżają do nas widzowie z Krasnegostawu, Włodawy, Hrubieszowa i innych miast i miejscowości. Choć tam też są kina, wybierają oni Chełm z uwagi na premiery kinowe, tytuły których nie zobaczą u siebie, lub też łącząc taki wyjazd z innymi atrakcjami miasta, ostatnio na przykład z aquaparkiem. Ważne są też ceny. W Chełmie bilet normalny na film 2/3D kosztuje 16 złotych, a dla przykładu w jednym z multipleksów w Lublinie, taki bilet to wydatek około 25-27 złotych. To spora różnica - dodaje Paździor-Król.
Wbrew początkowym obawom o ekonomiczny aspekt funkcjonowania przejętego przez miejską jednostkę kina, jak zapewnia dyrekcja ChDK, "Zorza" jest rentowna, a wypracowane zyski pozwalają na działanie innych form aktywności kulturalnej, chociażby dyskusyjnego klubu filmowego.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?