Ile kosztuje utrzymanie dzieci? Na jaką pomoc można liczyć?

1 czerwca to Międzynarodowy Dzień Dziecka. Jak co roku z tej okazji, Centrum im. Adama Smitha podaje szacunkowe wydatki na dzieci.

I tak: koszt wychowania Polaka do osiemnastego roku życia w 2022 roku (według stanu na koniec 2021 r.) wyniósł 265 tys. złotych, zaś dwójki dzieci 439 tys. złotych.

Realnie mogłoby to być jeszcze więcej, bo nawet 280 tys. zł na jednego potomka, ale inflacja spowodowała, że rodzice szukają oszczędności, m.in. w wydatkach na dzieci.

Według raportu Centrum im. Adama Smitha, największy udział wydatków dotyczy transportu i łączności (28 proc.), następnie żywności (26 proc.) oraz mieszkania (21 proc.). Znaczący wkład odnotowała również edukacja (8 proc.).
Jak pisaliśmy w zeszłym roku, wtedy koszt wychowania jednego dziecka mieścił się w przedziale od 211 do 253 tys. złotych, zaś w przypadku dwójki to było 422 tys. zł.

Obecny wzrost kosztów wiąże się m.in. z wyższymi wydatkami na opiekę i wyposażenie do nauki zdalnej oraz wybuchem inflacji.

Realne pieniądze na utrzymanie dzieci będą maleć nie tylko w związku ze wzrostem cen i kosztów życia, ale przede wszystkim wraz z pogłębiającą się coraz bardziej zapaścią demograficzną, którą może nie powstrzymać napływ do naszego kraju obywateli Ukrainy z dziećmi.

- Koszty wychowania dzieci zaczęły po raz pierwszy oficjalnie uwzględniać banki przy ocenie zdolności kredytowej - komentuje Andrzej Sadowski, prezydent Centrum im. A. Smitha. - Według banków posiadanie i wychowywanie dzieci obniża zdolność kredytową rodziców, którzy utrzymują się przede wszystkim z pracy, a nie z programów społecznych.

- W wydatkach na dzieci należy także uwzględniać koszty powiększenia mieszkania, które jest przecież dobrem konsumpcyjnym - uważa dr Kamil Zubelewicz, wykładowca Collegium Civitas, były członek Rady polityki Pieniężnej.

Prof. Konrad Raczkowski, dyrektor Centrum Gospodarki Światowej UKSW zauważa, że "z ekonomicznego puntu widzenia posiadanie i wychowanie dzieci jest najważniejszą inwestycją długoterminową i może być trwałym wkładem gospodarstwa domowego w rozwój społeczno-gospodarczy kraju. Dzieci to produktywny kapitał kulturowy i społeczny, jeżeli praca, jako czynnik produkcji, dalej będzie decydowała o godności życia człowieka i jego możliwościach".

W wysiłku wychowania dzieci rodziców wspiera państwo. Pomoc ta rośnie wprost proporcjonalnie do liczby posiadanych pociech.

Rodzice otrzymują m.in. świadczenie wychowawcze (500+), pieniądze na wyprawkę szkolną (300+ znane też jako Dobry Start) i dodatkowe wsparcie dla małego dziecka (tzw. 1000+ czyli Rodzinny Kapitał Opiekuńczy).

- Łącznie trzy programy pozwalają na otrzymanie zastrzyku gotówki w kwocie 123,6 tys. złotych w okresie od narodzin dziecka do osiągnięcia pełnoletności - mówi Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments. - Pieniądze te pomagają rodzicom w ponoszeniu wydatków na utrzymanie, odzież, wyjazdy, naukę czy rozrywkę.

Ponadto jest to również ulga na dzieci. Małżeństwa z dochodem do 112 tys. zł mogą odliczyć od podatku 1112,04 zł. Identyczna ulga przysługuje na drugie dziecko niezależnie od dochodów. Więcej jest na trzecie (2000,04 zł), czwarte i kolejne - po 2700 zł rocznie.

Wsparciem może być karta dużej rodziny. Wyrobić ja mogą familie z przynajmniej trójką dzieci. Dzięki niej można otrzymać rabaty w ponad 30 tys. sklepów, punktów usługowych i muzeach w całym kraju.