Już po raz drugi w tym miesiącu zorganizowano w naszym mieście Ogólnopolski Strajk Kobiet. W poniedziałek, 24 października w proteście wzięło udział około 50 osób. Jak informuje policja, marsz przebiegał spokojnie i bez incydentów. Nie brakowało jednak drobnych zaczepek niektórych przechodniów, którzy wyrażali swoje zdanie - odmienne od postulatów przedstawianych przez protestujących.
Na początku października uczestnicy strajku przeszli przez miasto w ciszy, tym razem głośno wykrzykiwali swoje zdanie i zaopatrzeni byli w gwizdki.
- Jestem ogólnie zadowolona z przebiegu protestu, myślałam, że jednak mniej osób przyjdzie. Kobiety się zbuntowały po ostatnich wypowiedziach polityków, jest w nas bunt, bo nie zgadzamy się z tym co oni mówią. Jeden z polityków wypowiedział się, że kobiecie jest wszystko jedno, czy urodzi zdrowe dziecko czy chore. Dla mnie są to słowa, które nie powinny paść, bo oni nas traktują jak nikogo, a jesteśmy ważną częścią narodu, można powiedzieć najważniejszą, bo od nas wszystko zależy – mówi Agnieszka Filipczuk, organizator strajku w Chełmie.
Uczestnicy protestu mówią, że jeśli znów będzie organizowany na terenie kraju strajk, również wyjdą na chełmskie ulice.
- Jeśli będzie potrzeba jeszcze raz zorganizujemy strajk, bo to jest sprawa ważna nie tylko dla nas ale dla naszych dzieci czy wnuczek. Jeśli my o to nie zawalczymy nikt za nas tego nie zrobi, a nie możemy po postu siedzieć cicho – dodaje Filipczuk.
Przypomnijmy, ze w „Czarnym Proteście”, który odbył się 3 października udział wzięło około 270 osób.
Czytaj: Czarny Protest w Chełmie
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?