Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stryjów. Prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie mężczyzny w białej albie

P J
Mężczyzna w Stryjowie kupił stary drewniany domek, a następnie pomalował ściany wewnątrz na czarno
Mężczyzna w Stryjowie kupił stary drewniany domek, a następnie pomalował ściany wewnątrz na czarno Fot. Justyna Pietrzyk
Rok po wydarzeniach, jakie rozegrały się w Stryjowie postępowanie dobiegło końca. Wyniki przeprowadzonych badań utwierdziły śledczych w przekonaniu, że doszło do samobójstwa. Postępowanie umorzono. Decyzja nie jest prawomocna.

Śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny, którego znaleziono w białej albie w Stryjowie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Zamościu. Postępowanie prowadzone było w sprawie doprowadzenia namową lub przez udzielenie pomocy do targnięcia się na własne życie przez Jacka G.

Mężczyzna w Stryjowie kupił stary drewniany domek, a następnie pomalował ściany wewnątrz na czarno. Swoją posesję odwiedzał kilka razy w roku, bowiem na co dzień mieszkał w Warszawie. 16 listopada ubiegłego roku policjanci znaleźli w budynku jego ciało w dość nietypowych okolicznościach. Wcześniej, rodzina otrzymała od niego list pożegnalny, w którym opisywał w jaki sposób popełni samobójstwo, chodziło o uduszenie spalinami, hipotermię lub zażycie większej ilości lekarstw.

Czytaj: Tajemnicza śmierć w Stryjowie. Mężczyzna w białej szacie znaleziony martwy w swoim domu

- W domu, w którym ujawniono zwłoki znajdował się silnik spalinowy z rurą doprowadzającą spaliny do innego pomieszczenia. W pomieszczeniach znajdowała się również lada chłodnicza, do której włożono łóżko polowe. Na miejscu zdarzenia ujawniono ponadto opakowania po lekach – mówi prokurator Bartosz Wójcik. - Po badaniach sekcyjnych i laboratoryjnych wykluczono przyczyny śmierci pokrzywdzonego w postaci hipotermii oraz zatrucia spalinami. Na tę ostatnią przyczynę nie wskazywał poziom hemoglobiny tlenkowęglowej we krwi.

W związku z tym, próbki z wycinkiem ciała oraz krwią denata przesłano do Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Jana Sehna w Krakowie celem wydania opinii toksykologicznej. Wyjaśnianie przyczyny śmierci mężczyzny trwało tak długo, że śledczy postanowili na pewien czas zawiesić postępowanie.

Na początku listopada do zamojskiej prokuratury trafiła opinia biegłych z Krakowa. Jak się okazało, w organizmie Jacka G. ujawniono obecność środków uspokajających, nasennych i psychotropowych. Obecność jednego ze środka – substancji o charakterze psychotropowym, była w stężeniu, które jest śmiertelne.

Czytaj: Stryjów. Mężczyzna w białej albie prawdopodobnie przedawkował leki

- Na podstawie tej opinii, biegli z zakresu medycyny sądowej wydali swoją ekspertyzę, w której jako przyczynę śmierci mężczyzny wskazali niewydolność krążeniowo-oddechową jako następstwo synergistycznego działania licznych substancji chemicznych – dodaje Wójcik.

Ustalenia te pozwoliły prokuraturze na przyjęcie, że do zgonu mężczyzny nie przyczyniły się żadne osoby trzecie, a jego zgon nastąpił w wyniku targnięcia się na własne życie. W związku z tym, śledztwo zostało umorzone.

_______________________________________________________________________________________

Zobacz też: Potrójne morderstwo we wsi na Lubelszczyźnie. Trzy ciała były przysypane wapnem i cementem

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chelm.naszemiasto.pl Nasze Miasto