Jak wynika z ustaleń zamojskiej prokuratury, 66-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego jakiś czas temu kupił dom w Stryjowie (gmina Izbica). W listopadzie przyjechał na swoją posesję, ale zataił ten fakt przed najbliższą rodziną. O miejscu pobytu bliscy dowiedzieli się z listu, który do nich wysłał. Jak się okazało był to list … pożegnalny.
- Mężczyzna w liście zapowiedział, że popełni samobójstwo, przy czym wskazał, że żadna osoba nie jest w to zamieszana i że jest to jego świadoma decyzja. Napisał też, że skończy ze sobą albo poprzez zatrucie spalinami samochodowymi, poprzez zatrucie znaczną ilością leków, albo z wyziębienia – tłumaczy Bartosz Wójcik z Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
Zaniepokojona rodzina powiadomiła o wszystkim policję. Mundurowi weszli do budynku 16 listopada i zastali martwego 66-latka leżącego na podłodze w jednym z pomieszczeń. Na miejsce przybył także lekarz sądowy oraz prokurator. Według śledczych mężczyzna ubrany był w białą szatę, która przypominała albę, okna były zasłonięte, a ściany pomalowane na kolor czarny. W pomieszczeniu obok znajdowała się lada chłodnicza oraz silnik spalinowy doprowadzony za pomocą węża do pomieszczenia, w którym leżał mężczyzna.
Co było przyczyną zgonu mężczyzny? Tego nie wiadomo, śledczy zabezpieczyli wycinek ciała do dalszych badań. Przeprowadzona zastała także sekcja zwłok, jednak jej wyniki będą znane prawdopodobnie w przyszłym tygodniu.
- Z oględzin miejsca zdarzenia można wstępnie stwierdzić, że żadna z osób trzecich nie była w to zamieszana – dodaje Wójcik.
Mimo, że wszystko wskazuje na to, iż 66-latek popełnił samobójstwo śledczy ustalają także czy mężczyzna nie uległ namowom innych osób lub czy ktoś mu pomagał przy popełnieniu samobójstwa.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?