Niekiedy towarzyszyli mu jego znajomi albo 23-letnia konkubina. Jego „popisowym numerem” było wybijanie dziur w ścianach. Gdy ta metoda nie była skuteczna pozostawał na bardziej „klasycznym” sposobie wyłamywania drzwi i okien.
Wybijając dziurę w ścianie mężczyzna wraz ze znajomymi w nocy z 11 na 12 kwietnia 2012, dostał się do sklepu w Orchówku. Rabusie ukradli m. in. kilka butelek wódki, piwo, ziarna słonecznika, dropsy i batony. Podczas ucieczki volkswagena polo zauważył patrol policji. Podczas pościgu Artur K. wyskoczył z samochodu i uciekł, zostawiając swoją konkubinę i 21-letniego znajomego. Mężczyzna został zatrzymany po tygodniu poszukiwań. Jak się później okazało włamanie do sklepu spożywczego to nie jedyne „grzechy” 26-latka.
Na swoim koncie mężczyzna ma jeszcze kilka włamań do innych sklepów. Podobny styl działania – wybijanie dziury w ścianie i kradzieże drobnych przedmiotów typu artykuły szkolne i zabawki, konserwy mięsne, pasztety drobiowe, przyprawy czy placki ziemniaczane.
Prokuratura oskarżyła go również o to, żer z 15 na 16 września 2011 roku mężczyzna najpierw włamał się do jednego z lokalów we Włodawie, skąd zabrał walizkę z narzędziami. 26-latek stwierdził jednak, że ten łup to zdecydowanie za mało. Dlatego wybił dziurę w suficie, by dostać się do innego lokalu. Po splądrowaniu pomieszczenia zabrał serwis porcelany i komplet garnków o wartości około 600 złotych.
26-latek usłyszał również zarzut kierowania gróźb karalnych. Po tym jak udowodniono mu, że chciał „nakłonić” do zmiany zeznań starszego mężczyznę, grożąc mu śmiercią.
Teraz 26-latek, jego konkubina i dwóch znajomych zasiądą na ławie oskarżonych.
Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?