Pani Zofia z Chełma obchodziła setne urodziny. Kocha przyrodę, a przede wszystkim kwiaty

Oprócz przekazanych życzeń i kwiatów sekretarz miasta Renata Ciepłowicz odczytała listy skierowane do pani Zofii przez premiera Mateusza Morawieckiego oraz prezydenta Chełma Jakuba Banaszka.

Pani Zofia na świat przyszła w okolicach Dęblina, ale później ruszyła w Polskę. Mieszkała m.in. w Krakowie i Wrocławiu. Póżniej pokochała leśniczego i większość swojego życia spędziła w leśniczówkach. Obecnie mieszka z rodziną w Chełmie. Kocha przyrodę, a w szczególności kwiaty. Uwielbiała też grzybobrania i wypady na ryby.

Pani Zofia pomimo tak sędziwego wieku to niezwykle bystra, komunikatywna, ale i odważna kobieta, która - jak podkreśla jej rodzina - nigdy się nie poddawała i mimo pojawiających się na życiowej drodze przeciwności losu zawsze, niestrudzenie parła do przodu.

Lubi też normalną, polską kuchnię. Jak wspominają jej bliscy w wieku ok. 90 lat wraz z rodziną udała się na wycieczkę do Włoch. Nie chciała jednak jeść włoskiego przysmaku, czyli makaronu i wciąż dopytywała, jak to możliwe, że do obiadu nie są serwowane ziemniaczki.

Pani Zofia otoczona miłością najbliższych może cieszyć się dobrym zdrowiem i pięknym wiekiem.