W poniedziałek, 24 października w Chełmskiej Bibliotece Publicznej wiceminister zdrowia Krzysztof Łanda spotkał się z mieszkańcami miasta. Polityk przyjechał do Chełma na zaproszenie poseł Beaty Mazurek. Sala nie była wypełniona, a większość przybyłych mieszkańców to byli seniorzy, którzy chętnie zadawali pytania. To właśnie Łanda odpowiadał za przygotowanie ustawy 75 +.
Według wiceministra jednym z podstawowych zadań będzie poprawa infrastruktury zdrowotnej. - Pieniędzy na poprawę infrastruktury jest dosyć dużo. W całym projekcie, który się nazywa „mapa potrzeb zdrowotnych”, czyli na opiekę zdrowotną z Unii Europejskiej jest 12 mld. Te pieniądze mogą zrobić dużo dobrego w naszym systemie, ale mogą nam też zaszkodzić, jeśli będą źle wydane – powiedział Łanda.
Pytań do wiceministra było tak wiele, że nie wszyscy zdążyli je zadać. Pytano m.in. o listę refundowanych leków, dlaczego tylko lekarz rodzinny może je przepisać, dlaczego są takie długie kolejki do specjalistów, czy będą zlikwidowane skierowania do okulistów.
– Jestem chora na Parkinsona. Leki, które przepisuje mi lekarz nie pomagają. Jest jeden lek, który mi pomógł – olej z konopi indyjskich, spróbowałam go, bo raz mi ktoś odstąpił, nie mogę go jednak dostać bo jestem w Polsce. Co ja mam teraz zrobić? – Pytała jedna z chełmianek.
Łanda stwierdził, że Ministerstwo Zdrowia ma plan krótkoterminowy, średniookresowy i długookresowy. - Krótkoterminowy został już zrealizowany, żaden z wcześniejszych ministrów zdrowia nie zrefundował suszu konopi indyjskich. W imieniu ministra Radziwiłła podpisuję wnioski refundacyjne w ramach importu docelowego, ale ze wskazaniem – padaczka lekooporna. Dlaczego padaczka lekooporna? Bo mamy dowody naukowe, że w padaczce tej może to mieć znaczenie i może pomagać pacjentom – odpowiedział wiceminister.
Plan średniookresowy, który rząd mógłby zrealizować ma polegać na zastąpieniu sprowadzanego suszu - polskim suszem. Jeśli pacjentów takich będzie dużo to taką uprawę można by rozpocząć w naszym kraju, jeśli nie, import byłby bardziej opłacalny.
- Plan długookresowy jest taki, że chcielibyśmy namówić polski przemysł farmaceutyczny, by produkował leki, które będą u nas produkowane, które będą zawierać wyciąg z konopi, i które można by eksportować – dodaje Łanda.
Według wiceministra dlatego lekarz rodzinny jest uprawniony do przepisywania leków bezpłatnych, bo on wie najlepiej jakie leki przyjmuje dany pacjent. Leki te mógłby przepisać każdy lekarz, gdyby w Polsce istniał rejestr usług medycznych – elektroniczna recepta. Łanda stwierdził też, że przyjrzy się skierowaniom do okulisty, które wprowadził minister Arłukowicz.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?