18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chełm: Pożegnanie arcybiskupa Józefa Życińskiego

Tomasz Wójciszyn, Jolanta Masiewicz
Rozdzwoniły się kościelne dzwony kiedy około godz. 14.30 w środę do Chełma wjechał karawan z ciałem arcybiskupa Józefa Życińskiego. Setki mieszkańców Chełma i okolic dużo wcześniej zgromadziło się przed kościołem Rozesłania św. Apostołów formując żałobny kondukt.

- To był wspaniały, mądry człowiek, odważny w swoich poglądach, dbający o najuboższych, będzie nam brakowało takiego pasterza, zostanie po nim wielki żal – tak o arcybiskupie mówili mieszkańcy, którzy przyszli go pożegnać.

Kiedy samochód z ciałem abpa wjeżdżał ulicą Lubelską pod kościół pw Rozesłania św. Apostołów oczekiwało już tam kilkaset osób. Ludzie natychmiast okrążyli auto. Każdy chciał choć otrzeć się o trumnę metropolity. Dopiero po chwili tłum ustąpił.

Po krótkiej modlitwie uformował się kondukt, któremu towarzyszyła orkiestra wojskowa i kompania honorowa wojska. Kondukt poprowadził biskup pomocniczy lubelski Artur Miziński. Tuż za trumną szli m.in. przedstawiciele władz samorządowych, wśród nich Krzysztof Hetman marszałek województwa lubelskiego, młodzież, księża i mieszkańcy miasta.

Agata Fisz, prezydent miasta Chełm i Józef Górny, zastępca prezydenta szli razem z tłumem, kilkanaście metrów za trumną.

- Miałem wiele kontaktów z księdzem arcybiskupem – mówi Tadeusz Boniecki, korespondent z Chełma archidiecezjalnego Radia Er. - Był otwarty na ludzi, którym zawsze poświęcał wiele uwagi. Bardzo sobie cenił zaangażowanie świeckich w życiu kościoła

Chełmianie ciepło wspominają arcybiskupa. - To był bardzo dobry pasterz. Bierzmował moich dwóch synów – mówi Maria Kasperkiewicz. – Był częstym gościem w Chełmie. Dlatego musimy go godnie pożegnać.

- Nie pamiętam odpustu w Bazylice, kiedy to abp. Życiński nie głosiłby kazania, czy po prostu był u nas – mówi starsza kobieta.
Wśród tłumu dało się zauważyć również młodzież. – Zapamiętam go jako człowieka, który nie bał się otwarcie mówić o problemach w Polsce – mówi Katarzyna. – Nie chodzę często do kościoła, ale właśnie za tą otwartość abpa go będę ceniła.

Kondukt żałobny przeszedł przez plac Łuczkowskiego i ul. Lubelską. Przy dźwiękach marsza żałobnego granego przez orkiestrę wojskową, w asyście kampanii honorowej wojska oraz pocztów sztandarowych trumnę z ciałem arcybiskupa mieszkańcy odprowadzili do bazyliki Narodzenia Najświętszej Marii Panny.

Tutaj rozpoczęło od godziny 15:30 rozpoczęło się modlitewne czuwanie nad trumną pod przewodnictwem Kół Różańcowych. Następnie okazję do czuwania i chwili zadumy miała także chełmska młodzież Czuwania trwały aż do godziny 18:00 kiedy rozpoczęła się Msza święta żałobna w Bazylice. Przewodniczył jej ks. bp Józef Wróbel.

Na wstępie ks. dziekan Tadeusz Kądziołka podziękował wszystkim za pomoc i zaangażowanie w organizacji uroczystości. Szczególne podziękowania złożył orkiestrze wojskowej.

Podkreślał, że Ksiądz arcybiskup bardzo chętnie słuchał muzyki, to dobrze, że orkiestra towarzyszyła mu w ostatniej drodze - Był wielkim czcicielem Matki Bożej, dlatego tak często przybywał 8 września na odpust do naszej Bazyliki Narodzenia Najświętszej Marii Panny. – mówił ks. Tadeusz Kądziołka. Arcybiskupa wspominał ksiądz Piłat proboszcz parafii Rozesłania w. Apostołów. Mówił też o wparciu jakiego udzielał arcybiskup przy budowie kościoła Św. Rodziny na os. Słoneczne oraz kościoła Matki Teresy z Kalkuty.

- Ostatni raz arcybiskup był u nas podczas ubiegłorocznej pasterki. Poświęcił wtedy ołtarz w kościele Chrystusa Odkupiciela. – mówił ks. Józef Piłat.

Następnie głos zabrał ks. biskup Józef Wróbel. - Tyle razy zapraszał nas na wspólną eucharystię, dzisiaj zaprosił nas po raz ostatni Teraz patrząc na jego trumnę chcemy odczytać ostatni testament, abyśmy zawierzyli Matce Bożej Chełmskiej i na nią kierowali oczy - mówił biskup Józef Wróbel

Arcybiskup Życiński był dosyć częstym gościem w Chełmie. Przyjeżdżał na ważne uroczystości kościelne, odprawiał msze św. w bazylice Narodzenia Najświętszej Maryi Panny na Górze Chełmskiej. Prawie co roku przewodniczył uroczystościom odpustowym w bazylice. . Ponadto hierarcha odwiedzał nie tylko Chełm, ale także mniejsze gminy i miejscowości np. Siennicę Różaną. Przebywał w niej wielokrotnie będąc gościem proboszcza tamtejszej parafii ks. Ryszarda Siedleckiego.

Po mszy świętej żałobnej ciało arcybiskupa zostało przewiezione do seminarium duchownego Lublinie.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chelm.naszemiasto.pl Nasze Miasto