Ponad 2-tonowa przesyłka przypłynęła do naszego kraju z Chin i miała trafić na Ukrainę, jednak przed wysyłką na wschód transportem zainteresowali się funkcjonariusze. W przesyłce znajdowały się głównie tekstylia, celnicy zwrócili szczególną uwagę na plecaki.
- Funkcjonariuszy zaniepokoiła przede wszystkim zbyt niska jak na markowe produkty jakość. Już na pierwszy rzut oka dostrzec można było, że plecaki wykonano w sposób niedbały, z użyciem gorszych niż z reguły materiałów – tłumaczy podkom. Marzena Siemieniuk. - Podejrzenia wzbudzały również prymitywne metki z oznaczeniami w języku chińskim oraz identyczne wzornictwo wszystkich plecaków, bez względu na umieszczoną na nich nazwę producenta. Co więcej, zamiast starannych opakowań jednostkowych towar był jedynie zbiorczo zapakowany do worków foliowych.
Celnicy zatrzymali w sumie 2,5 tys. plecaków, które mogą naruszać prawa własności intelektualnej. Teraz od opinii prawników reprezentujących właścicieli praw do tych znaków towarowych będzie zależało dalsze postępowanie. Sprawcom grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
- Zatrzymując podrabiane towary Służba Celna dba o interes konsumentów i legalnych producentów. Wiele tego typu produktów wytwarzanych jest poza jakąkolwiek kontrolą jakości. Szczególnie złą sławą cieszą się na tym polu chińskie podróbki. W badaniach laboratoryjnych towarów zatrzymanych przez Służbę Celną wielokrotnie potwierdzano obecność związków chemicznych zagrażających zdrowiu człowieka, takich jak np. związki ołowiu oraz ftalany – dodaje Siemieniuk.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?