Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chełm. Ogień na dachu chełmskiej bazyliki (AKTUALIZACJA)

Redakcja
fot. Jolanta Masiewicz
Jak mówią strażacy, tylko dlatego że ogień był szybko zauważony i natychmiast podjęto działania nie doszło do nieszczęścia. Na dachu bazyliki zapaliły się plastikowe wiadro i kastra pozostawione przez robotników obok reflektora.

We wtorek o godz. 22.50 strażacy dostali informację, że pali się poszycie dachowe na chełmskiej Bazylice Mariackiej. Grupa młodych mężczyzn przechodzących obok kościoła zauważyła ogień w pobliżu rusztowania i postawiła na nogi mieszkających na plebanii księży.

- Gdy przechodziłem koło kościoła wraz z trzema kolegami zauważyłem, że koło rusztowania coś się pali, więc pobiegliśmy po księży. Wraz z księdzem wspięliśmy się po rusztowaniu i próbowaliśmy ugasić palący się plastik, w międzyczasie drugi ksiądz zadzwonił po strażaków, a oni natychmiast przyjechali – relacjonuje Szymon, świadek zdarzenia. – Gdybyśmy nie zauważyli pożaru to mogłaby się zająć siatka od rusztowania.

Od jesieni 2017 roku na świątyni prowadzone są prace renowacyjne. Na zewnątrz kościoła zamontowane jest wysokie rusztowanie, bowiem robotnicy kują i uzupełniają tynki oraz malują elewację. To właśnie pozostawione przez nich plastikowe pojemniki zapaliły się od reflektora oświetlającego kościół.

- Po przybyciu na miejsce zdarzenia stwierdzono pożar na dachu bazyliki – mówi oficer prasowy KM PSP w Chełmie mł. bryg. Wojciech Chudoba. - W okolicy reflektora oświetlającego bazylikę zapaliła się murarska kastra i wiadro z tworzywa sztucznego. Rozpuszczona, paląca się substancja skapywała na poszycie dachowe, jednak nie uległo ono uszkodzeniu.

Strażacy weszli po rusztowaniu na dach kościoła i ugasili pożar gaśnicą. Następnie odłączono oświetlenie zewnętrzne budynku i sprawdzono poszycie dachu również od wewnątrz, ale nie stwierdzono zagrożenia. W wyniku pożaru nikt nie został poszkodowany. Uszkodzony został jedynie reflektor. Akcja trwała godzinę i wzięły w niej udział 4 zastępy PSP, czyli 13 ratowników.

- Tylko dlatego, że ogień był szybko zauważony i natychmiast podjęto działania nie doszło do nieszczęścia – dodaje Chudoba.

Obecnie prace przy elewacji na świątyni są kontynuowane, a wieczorne zdarzenie nie wpłynęło na ich przebieg.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chelm.naszemiasto.pl Nasze Miasto