Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chełm: Lekarze winni śmierci pielęgniarki

KS
KS
Chełmscy lekarze winni śmierci pielęgniarki z Warszawy.
Chełmscy lekarze winni śmierci pielęgniarki z Warszawy. KS/Archiwum
Chełm - lekarze winni śmierci pielęgniarki, rodzina zmarłej dopiero po 10 latach doczekała się sprawiedliwości. Młoda pielęgniarka zmarła, bo lekarze zamiast szukać przyczyny jej choroby leczyli ją na kamicę nerkową. Później medycy z Chełma próbowali zacierać ślady swoich zaniedbań.

Chełm, lekarze winni śmierci pielęgniarki - długie oczekiwanie na wyrok
Po 10 latach od śmierci 25-letniej pielęgniarki z Warszawy Sąd Rejonowy w Chełmie skazał lekarzy winnych tej tragedii. W 2003 roku o sprawie było głośno w całym województwie. – To była pełna życia i uśmiechu dziewczyna. Miał przed sobą tyle możliwości. Wyrok nie zwróci jej życia, ale przynajmniej medycy odpowiedzą za swoje zaniedbania – mówią nam znajomi zmarłej 10 lat temu 25-latki.

Chełm, lekarze winni śmierci pielęgniarki - lekarze z wyrokami "w zawiasach"

Wszyscy lekarze, którzy byli oskarżeni w procesie usłyszeli wyroki w zawieszeniu. Mają do zapłacenia grzywny. Żaden z medyków nie przyznaje się do winy. Lekarka pierwszego kontaktu dostała rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata oraz 2,8 tys. złotych grzywny. Taki sam wyrok usłyszała lekarka z izby przyjęć. Lekarze z oddziału chirurgii dostali po ponad roku więzienia w zawieszeniu.

Chełm - lekarze winni śmierci pielęgniarki - Joanna przyjechała do rodziców i trafiła pod "opiekę" chełmskich lekarzy
25-latka przyjechała w odwiedziny do rodziców, którzy mieszkają w Horodyszczu. 13 listopada 2003 roku dostała silnych bóli brzucha. Pojechała do lekarki rodzinnej, ta dała jej zastrzyk, podejrzewając grypę. W nocy z 13 na 14 listopada pielęgniarka znów czułą się źle dotarła na pogotowie. Tam doktor Wiesława Sz.-P. dała jej zastrzyk z relanium. 14 listopada rano Justyna T. dotarła na izbę przyjęć szpitala wojewódzkiego w Chełmie. Lekarz Tomasz G. zostawił kobietę w szpitalu na oddziale chirurgii.

25-latce zrobiono USG brzucha, bo podejrzewano atak kamicy nerkowej. Badanie USG tego nie potwierdziło mimo to Aleksander N. i Tomasz P., lekarze chirurgii nie zrobili nic i chcieli ją leczyć na kamicę.

17 listopada młoda pielęgniarka zadzwoniła do matki i błagała o pomoc. Gdy rodzina przyjechała do szpitala, matka kobiety wręczyła ordynatorowi chirurgii 200 złotych łapówki. Dopiero wtedy zlecono kolejne badania chorej pielęgniarki.

19 listopada Roman Z. znów przyjął matkę chorej pielęgniarki. Tym razem kobieta zostawiła na jego biurku 300 złotych. Dopiero wtedy ordynator miał obejrzeć wyniki badań 25-letniej Justyny N. Jego reakcja była natychmiastowa. Kobieta trafiła na stół operacyjny. Niestety było już za późno. Kobieta miała ropne zapalenie otrzewnej spowodowane zmianami ginekologicznymi. Młodą pielęgniarkę zaatakowała sepsa. Dziewczyna zmarła 21 listopada na OIOM-ie.

Chełm, lekarze winni śmierci pielęgniarki - ordynator oddał łapówkę, bo pacjentka zmarła
Ordynator miał oddać łapówkę, którą wręczyła mu przed śmiercią 25-latki jej matka. Zawinięty w bandaż plik banknotów wsunął jej do kieszeni na szpitalnym korytarzu. Sprawę Romana Z., wyłączono do odrębnego procesu. Doktor nie przyznaje się do winy.

Chełm, lekarze winni śmierci pielęgniarki - chełmski sąd skazał medyków

Sąd w Chełmie uznał jednak, że lekarze są winni i przyznał rację lubelskiej prokuraturze.
Wyroki:

  • Lekarka pierwszego kontaktu Halina R.-F., która nie skierowała Justyny T. na badania specjalistyczne tylko próbowała leczyć ją na grypę dostała rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata oraz 2,8 tys. złotych grzywny.

  • Wiesława Sz.-P., lekarka z pogotowia usłyszała wyrok roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata i również karę grzywny w wys. 2,8 tys. złotych. Zdaniem sądu kobieta nie udzieliła cierpiącej właściwej pomocy.

  • Tomasza G. z izby przyjęć skazano na rok i osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata i 4 tysiące złotych grzywny. To on zdaniem śledczych miał tuszować zaniedbania swoich kolegów. Młody wówczas lekarz miał fałszować wpisy w dokumentacji pobytu Justyny T. w szpitalu.

  • Zastępca ordynatora Edward T. usłyszał wyrok roku pozbawienia wolności w zawieszeniu. To on miał zezwalać na fałszowanie danych.

  • Aleksander N. i Tomasz P. - dwaj lekarze dyżurni z chirurgii usłyszeli wyroku o półtora roku w zawieszeniu.

Orzeczenia są nieprawomocne. Lekarze i rodzina już odwołali się od wyroku.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chelm.naszemiasto.pl Nasze Miasto