Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

8 miesięcy na oceanie - Chełmski Klub Podróżników

opr. tom
Wiesław Drabik był gościem drugiego spotkania Chełmskiego Klubu Podróżników zorganizowanego przez Stowarzyszenie WeRwA i Galerię Atelier. Jak się okazało to właśnie długie podróże pod żaglami są najważniejszą pasją chełmskiego przedsiębiorcy, rzeczoznawcy samochodowego, biegłego sądowego i wykładowcy.

Kapitan żeglugi wielkiej Wiesław Drabik podczas prawie dwugodzinnego, fascynującego spotkania zdążył tylko w wielkim skrócie opowiedzieć o swoim najdłuższym, ośmiomiesięcznym rejsie do Ameryki Południowej i Środkowej, natomiast opowieści o zapowiadanej Alasce będą tematem jednego z kolejnych spotkań. Rejs ten na pokładzie kilkunastometrowego jachtu "Drabi" odbył z synem i kolegą. Z zachwytem wspominał urokliwe wysepki Morza Karaibskiego i opowiadał o przeżyciach, które dla przeciętnego Europejczyka są całkowitą egzotyką. Jednak oprócz przyjemnych, "folderowych" doznań zdarzają się również nieprzyjemne czy też wręcz niebezpieczne. Na szczęście są one w zdecydowanej mniejszości. Ilustracją do narracji podróżnika był ciekawy film, który z wielkim zainteresowaniem oglądało ponad 50 uczestników spotkania.

Wiesław Drabik starał się zdecydowanie zaprzeczyć panującemu przekonaniu, iż takie wyprawy wymagają dużych zasobów finansowych. Mówił: Koszt takiej wyprawy jest porównywalny z kosztem pobytu w tym samym czasie w Polsce. Nasz kraj jest jednym z najdroższych, w Ameryce Środkowej ceny są kilkakrotnie niższe. Płynąc przez dwadzieścia trzy dni przez Atlantyk zużyliśmy 35 litrów oleju napędowego, który służył nam tylko do ładowania jachtowych akumulatorów.
Oprócz zajmujących opowieści i filmów Wiesław Drabik zaprezentował też kilka ciekawych przedmiotów, m. in. służących do żeglarskiej nawigacji, ale też indiański łuk i strzały z grotami zatrutymi kurarą. Uczestnicy spotkania wiedzą też m.in. dlaczego nie wolno jeść złowionej mureny, jak się zachować po wpłynięciu do portu w kolejnym państwie czy też jak gościnni i zarazem kiepscy logistycznie są Indianie żyjący w dorzeczu Orinoko.

Ważne przesłanie padło z ust Wiesława Drabika na koniec spotkania: Nie bójcie się realizować własnych podróżniczych zamierzeń, własnych marzeń. To naprawdę nie jest takie trudne, ani kosztowne, a niezapomnianych wspomnień nikt wam nie odbierze.

Sponsorem tego ciekawego spotkania było Biuro Podróży Royal Travel z siedzibą w hotelu Kamena. Następne spotkanie chełmskich podróżników nastąpi 13 stycznia, a jego bohaterem będzie Marek Grzywna - motocyklista, który samotnie przemierzał dzikie bezdroża Rosji.


Nasze serwisy:
Luźny serwis - Z przymrużeniem oka
Chełmski informator miejski: taksówki, banki, szkoły, kościoły

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chelm.naszemiasto.pl Nasze Miasto