Walka Paweł Białas kontra Dariusz Grabczuk. Na macie?

- O tym, że biorę udział w jakiejś walce dowiedziałem się z internetu. Nikt wcześniej nie proponował mi podobnej inicjatywy. Rozumiem, że cel tego spotkania jest szczytny, zbiórka dla dzieciaków, ale uważam, że kampania wyborcza to nieodpowiedni czas na takie wydarzenia. Przez cały rok się udzielam i pomagam potrzebującym, organizuje paczki żywnościowe, prowadzę akcje charytatywne. Nie rozumiem, czemu na taki pojedynek nie zostałem wyzwany wcześniej, tylko dopiero po rozpoczęciu kampanii wyborczej – mówi Dariusz Grabczuk, kandydat na prezydenta Chełma KKW Platforma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska.

Paweł Białas który walczy o fotel prezydencki z ramienia Kukiz`15 swoją grafiką chciał pokazać sportowy i honorowy wymiar kampanii wyborczej. Twierdzi, że skoro obaj panowie zajmują się sportem, to można zorganizować świetne widowisko i przy okazji zebrać środki dla Domu Dziecka w Chełmie. Wpis to jego sposób na rzucenie rękawicy kontrkandydatowi.

- Dariusz Grabczuk opisuje siebie jako działacza sportowego i zapaśnika. Osobę która wywodzi się z biedy oraz wielodzietnej rodziny. Teraz zarabia 130 tys. zł rocznie i już dawno zapomniał czym jest bieda. Powiem szczerze, że jestem najgorzej zarabiającym radnym w mieście i nigdy nie powiedziałem o sobie, że jestem biedny – mówi Paweł Białas. – To samo dotyczy sportu. Zapaśnikiem to może pan Dariusz był, ale 20 lat temu. Nie znoszę kłamstwa dlatego poprzez walkę chce m.in. zweryfikować to co mówi mój kontrkandydat. Jestem również skłonny zgodzić się, aby to on wybrał preferowany styl walki – dodaje.

Widowisko ma się odbyć 14 października na pl. Łuczkowskiego. Pomysłodawca wydarzenia zapewnia, że przygotuje odpowiednią matę oraz zadba o zaplecze medyczne. Jednak, czy walka faktycznie się odbędzie? Tego jeszcze nie wiemy.