15 października ubiegłego roku w Jaślikowie zginął 59-letni mężczyzna. Wracał on pijany ze sklepu w pewnym momencie zasłabł i upadł na jezdnię. Chwilę później przejechał po nim samochód, kierowany przez 40-letniego Roberta Sz. Ofiara leżała niemal na środku ulicy. Śledczy musieli sprawdzić, czy pijany kierowca był w stanie zauważyć śpiącego 59-latka.
Po dokładnych obliczeniach okazało się, że reflektory audi oświetliły leżącego człowieka już z odległości kilkudziesięciu metrów. W rekonstrukcji uczestniczył sprawca śmiertelnego wypadku. Gdy okazało się, że kierowca mógł widzieć śpiącego na ulicy mężczyznę, załamany, z płaczem wrócił do domu. Całej sprawy nie chciał komentować. 40-latek kierował mając we krwi 2,5 promila alkoholu.
W czasie śledztwa przekonywał, że nie wiedział, że przejechał człowieka. Myślał, że zderzył się z psem. Jadący z nim wówczas pasażer, mówił mu, że potrącił człowieka. Kierowca początkowo zrzucał winę na inny samochód, który mógł potrącić mężczyznę wcześniej. Ta wersja nie została jednak potwierdzona.
Nasze serwisy:
**
Luźny serwis - Z przymrużeniem okaChełmski informator miejski: taksówki, banki, szkoły, kościoły**
Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?