Chełm. Śledztwo w sprawie śmierci 32-latka z ulicy Połanieckiej zakończone

Do tragicznych wydarzeń doszło w nocy z 24 na 25 sierpnia ubiegłego roku, w jednym z mieszkań przy ul. Połanieckiej w Chełmie. Agresywny 32-latek zaatakował swojego ojca nożyczkami, mężczyzna wraz z żoną schował się przed synem w pokoju, gdy z niego wyszli 32-latek leżał na podłodze z podcięta nożem szyją. Przybyli na miejsce ratownicy nie mogli już pomóc 32-latkowi, natomiast do szpitala z powierzchownymi obrażeniami trafił jego ojciec.

Czytaj: Chełm. Prokuratura bada sprawę śmierci 32-latka z ulicy Połanieckiej

Z przeprowadzonej sekcji zwłok zmarłego wynikało, że zgon nastąpił poprzez wykrwawienie spowodowane uszkodzeniem żyły szyjnej, na ciele 32-latka nie stwierdzono innych obrażeń. Mimo, że wszystko wskazywało, iż doszło do samobójstwa, śledczy ustalali, czy do śmierci mężczyzny nie przyczyniły się ewentualne osoby trzecie.

Po miesiącach śledztwa i po otrzymaniu wyników wszystkich zleconych badań i opinii biegłych, prokuratura 8 marca umorzyła postępowanie w tej sprawie.

Jak wynikało z ustaleń śledczych, z 32-latkiem od lat były problemy. Mężczyzna nadużywał alkoholu i substancji psychoaktywnych. Od 2013 roku przeciwko niemu toczyły się dwie sprawy o znęcanie się nad obojgiem rodziców, sprawy były w toku, do jednej ze spraw był aresztowany, lecz potem sąd go zwolnił.