Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Brutalne Zabójstwo w Piaskach Szlacheckich pod Krasnymstawem / AKTUALIZACJA (FOTO,WIDEO)

Justyna Pietrzyk, Marcin Koziestański
fot. Justyna Pietrzyk
Makabrycznego odkrycia w czwartkowe popołudnie dokonali policjanci wraz z córką ofiar. Ciała trzech osób leżały w jednym z pomieszczeń domu pod plandeką i przysypane były wapnem. Narzędziem mordu były noże i siekiera.

Do zdarzenia doszło w czwartek, 13 lipca po godzinie 17 we wsi Piaski Szlacheckie (gmina Gorzków).

- Dyżurny krasnostawskiej policji został powiadomiony przez zaniepokojoną mieszkankę Krasnegostawu o tym, że od pewnego czasu nie ma kontaktu ze swoimi rodzicami – mówi podkom. Piotr Wasilewski z krasnostawskiej policji. - Dyżurny wysłał pod wskazany adres policjantów. Funkcjonariusze w pomieszczeniu domu znaleźli zwłoki trzech osób: małżeństwa w wieku 54 i 57 lat oraz ich 84 letniego krewnego, który z nimi zamieszkiwał. Obrażenia, które posiadały te osoby, wskazywały, że doszło do ich zabójstwa.

W domu, oprócz trojga zamordowanych, mieszkali także dwaj bracia zgłaszającej: 28 i 31-latek. - Starszy z mężczyzn wyszedł niedawno z więzienia, gdzie odsiedział wyrok za znęcanie się nad rodzicami i bratem oraz rozboje - wyjaśnia Jerzy Ziarkiewicz, szef Prokuratury Okręgowej w Zamościu, która zajęła się sprawą.

Jak udało nam się ustalić, 31-latek nie wyszedł na przepustkę, tylko do końca odsiedział 3,5-letni wyrok. Jak twierdzą sąsiedzi na wsi pojawił się już ponad miesiąc temu. Po wyjściu na wolność na początku czerwca, miał znów zaatakować własnych rodziców, a 84-letni wujek był prawdopodobnie jedynie przypadkową ofiarą. Wcześniej mężczyzna nie znęcał się bowiem nad najstarszym z domowników.

- Nie znamy jeszcze motywów zdarzenia - podkreśla Ziarkiewicz. Na miejscu zatrzymany został 28-latek. Jego starszy brat zdążył uciec do Warszawy, ale został tam zatrzymany w nocy z czwartku na piątek. - Obaj zostaną doprowadzeni do prokuratury i w sobotę prawdopodobnie usłyszą zarzuty - precyzuje prokurator.

Ciała leżały pod plandeką i przysypane były wapnem. W domu zamordowanych znaleziono szereg narzędzi, które mogły posłużyć do zbrodni. - To m.in. noże i siekiera. - Będziemy szczegółowo badać, w jaki sposób zmarły trzy osoby - dodaje szef zamojskiej prokuratury.

Rodzina, w której doszło do tragedii przeprowadziła się z Krasnegostawu do Piask Szlacheckich około 4 lata temu, w związku z tym, że 84-letni wujek miał zapisać na tę rodzinę swoje gospodarstwo. Mimo, iż sąsiedzi nie znali ich zbyt dobrze, mają o nich bardzo dobre zdanie.

- Spokojni, grzeczni ludzie. Nie zauważyliśmy żeby coś złego się u nich działo, nawet w którąś słoneczną niedzielę wszyscy razem siedzieli uśmiechnięci przed domem. Trudno nam powiedzieć, jakie były relacje w tej rodzinie, w każdym razie nigdy na zewnątrz nie było słychać żadnej awantury – opowiadają sąsiedzi. - Ostatnio widzieliśmy się z gospodarzem w środę, gdy akurat porządkował grządki.

Najbliżsi sąsiedzi są w szoku. - Nie możemy uwierzyć, że to się stało tutaj w naszej spokojnej miejscowości. Żyliśmy w zgodzie, przez te lata nigdy nie mieliśmy żadnej sprzeczki – dodają.

Na miejscu intensywne czynności procesowe (w tym oględziny) wykonała grupa dochodzeniowo-śledcza, składająca się z prokuratorów Prokuratury Okręgowej w Zamościu, funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Krasnymstawie i Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie – pod nadzorem Prokuratora Okręgowego w Zamościu i Komendanta Powiatowego Policji w Krasnymstawie.

***

AKTUALIZACJA

W sobotę obaj mężczyźni zostali doprowadzeni do prokuratury i przesłuchani. - Krzysztof C. przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia, których treści nie możemy ujawnić. Postawiliśmy mu zarzut potrójnego zabójstwa - informuje Jerzy Ziarkiewicz, szef Prokuratury Okręgowej w Zamościu. Teraz 31-latek na najbliższe trzy miesiące trafi do aresztu. Grozi mu dożywocie.

Młodszy z braci został przesłuchany jedynie w charakterze świadka. - Nastąpiło to w obecności psychologa. Potem mężczyzna został wypuszczony do domu - wyjaśnia Ziarkiewicz. W najbliższych dniach śledczy będą badać znalezione w domu ofiar narzędzia, które mogły posłużyć do zbrodni, m.in. siekierę i noże.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chelm.naszemiasto.pl Nasze Miasto