Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Inwestycja została wykonana za szybko”. Kolejne kłopoty z ulicą Altanową w Zamościu

Bogdan Nowak
Bogdan Nowak
Co dalej? Trzeba poczekać aż ziemia się ułoży. Wówczas prawdopodobnie przy ul. Altanowej skończą się kłopoty. - Czyli przysłowia się mądrością narodu. I tak jak babcia mówiła, śpiesz się powoli – skwitował Piotr Błażewicz, przewodniczący Rady Miejskiej w Zamościu
Co dalej? Trzeba poczekać aż ziemia się ułoży. Wówczas prawdopodobnie przy ul. Altanowej skończą się kłopoty. - Czyli przysłowia się mądrością narodu. I tak jak babcia mówiła, śpiesz się powoli – skwitował Piotr Błażewicz, przewodniczący Rady Miejskiej w Zamościu Bogdan Nowak
Oprócz ulicy, powstały tam nowe chodniki, ścieżki rowerowe, sieć kanalizacji deszczowej oraz m.in. oświetlenie. Prace na wykonano na odcinku ponad 600 metrów. Remont ulicy Altanowej w Zamościu pochłonął w sumie około 11,5 mln zł z czego dofinansowanie z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg wyniosło prawie 7 mln zł. Znów pojawiły się tam jednak kłopoty. Dyskutowano o tym podczas ostatniej sesji zamojskiej Rady Miejskiej (obrady odbyły się 10 sierpnia).

O tej inwestycji pisaliśmy wielokrotnie. Prace zostały zakończone w połowie ub. roku. Pojawiły się tam jednak pęknięcia. Dlatego dokonano wymiany, czyli powtórnego ułożenia, ścieżki rowerowej i chodnika ma długości 300 metrów. Na majowej sesji RM Piotr Orzechowski, wiceprezydent Zamościa uspokajał radnych (i innych, zaniepokojonych mieszkańców miasta).

- Budowanie na dość grząskim, niestabilnym gruncie nie jest niczym nadzwyczajnym – tłumaczył. - Niestety pojawiły się jakiś czas temu spękania. Inwestycja jest jednak objęta gwarancją. W tym przypadku to okres 96 miesięcy (8 lat).

W czym jest problem?

Wiceprezydent Piotr Orzechowski przekonywał także, że jest to okres „bardzo solidny”, a wykonane poprawki „zabezpieczą interesy mieszkańców”. W podobnym tonie wypowiadał się Stanisław Flis, dyrektor Wydziału Inwestycji Miejskich i Zamówień Publicznych. Do tematu powrócił jednak podczas ostatniej sesji RM radny Rafał Zwolak. Tłumaczył, że dochodzą do niego niepokojące głosy, że ulica teraz „rozjeżdża się w drugą stronę”.

- Monitorujemy wszystkie nasze inwestycje – zapewniał dyrektor Stanisław Flis. - W przypadku ulicy Altanowej 3 sierpnia odbył się przegląd. Wskazano wówczas usterki i wady, które się pojawiły na tej ulicy. W tej chwili oczekujemy na propozycję od firmy wykonawczej. Chodzi o harmonogram ich usunięcia. Należy jednak podkreślić, że jesteśmy związani z wykonawcą umową cywilno-prawną. Nasz interes prawny i ekonomiczny jest w tym kontrakcie zabezpieczony. Mamy gwarancję należytego usunięcia wad i usterek.

Radni dopytywali jednak o szczegóły. Sławomir Ćwik prosił o naświetlenie „w czym tam generalnie jest taki problem”. - Nowa inwestycja, bardzo wysoki koszt kilkunastu milionów złotych. Już jednak chodniki były rozbierane i kładzione na nowo. Tak było także z fragmentem części asfaltowej – przypomniał radny Ćwik. - Nie ma tam także dużego natężenia ruchu oraz istnieje zakaz wjazdu samochodów powyżej ośmiu ton. Skąd takie duże problemy, z czego to wynika?

Odpowiedź dyrektora Flisa była tym razem... dość zaskakująca.

Śpiesz się powoli - jak babcia mówiła

- Nasuwa się wniosek jeden. Ta inwestycja została wykonana za szybko, w cyklu do 12 miesięcy – mówił na sesji RM. - Pomimo wykonania prawie 2,8 tys. pali (betonowych) nadal występuje tam, mimo wszystko, naturalne osiadanie gruntu, mas ziemnych, które zostały umieszczone na palach.

Jak zapewniał dyrektor Flis, remont ulicy Altanowej został wykonany starannie, a firma, która go wykonywała jest doświadczona. Jednak „nadal działa tam natura”.

- Wykonawca nie uchyla się od wykonania napraw – zapewniał dyrektor Flis. - W zakresie konstrukcji i posadowienia pali nie mamy jednak żadnych zastrzeżeń. Chodzi po prostu o naturalne osiadanie nasypu. Konstrukcje ziemne tego typu zwykle naturalnie osiadają rok do dwóch. W przypadku tej inwestycji nie mieliśmy takiego czasu.

Co dalej? Trzeba poczekać aż ziemia się ułoży. Wówczas prawdopodobnie przy ul. Altanowej skończą się kłopoty. - Czyli przysłowia się mądrością narodu. I tak jak babcia mówiła, śpiesz się powoli – skwitował podczas obrad Piotr Błażewicz, przewodniczący Rady Miejskiej w Zamościu.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: „Inwestycja została wykonana za szybko”. Kolejne kłopoty z ulicą Altanową w Zamościu - Zamość Nasze Miasto

Wróć na chelm.naszemiasto.pl Nasze Miasto