Wszystko stało się 11 października 2012 roku. Wówczas do oskarżonego przyszła jego 40-letania koleżanka. Kobieta jak twierdziła uciekła przed konkubentem, który ją bił. 40-latka została na noc u swojego kolegi.
Następnego poranka do drzwi oskarżonego zapukał 32-letni konkubent kobiety. Mężczyzna był bardzo agresywny i chciał rozmawiać ze swoją partnerką. W pewnym momencie chwycił za kosę i zaczął grozić gospodarzowi. Ten niewiele myśląc chwycił za broń zrobioną przez siebie. W pewnym momencie padł strzał. 32-latek upuścił kosę. Kula ugodziła go w okolicę kolana. Agresywny konkubent potrzebował pomocy. Po wstępnym opatrzeniu rany, oskarżony poszedł do apteki po kolejne bandaże i przy okazji schował broń. W tym czasie ranny 32-latek zadzwonił po znajomych, ci zabrali go do domu. Dopiero tam mężczyzna zdecydował się na wezwanie pomocy.
Krasnostawskich śledczych o całym zdarzeniu powiadomili lekarze. Oskarżony mężczyzna przyznał się do winy i pokazał gdzie schował broń. W domu mężczyzny policjanci znaleźli jeszcze 8 sztuk amunicji.
– Mężczyzna został oskarżony o nielegalne posiadanie broni i amunicji, oraz o spowodowanie niegroźnych obrażeń ciała – wyjaśnia prokurator Jerzy Gawlikowski z krasnostawskiej prokuratury rejonowej. Teraz oskarżonemu grozi nawet 8 lat więzienia.
Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?