Pożar samochodu w Fabiankach
Kierowca jadący podwłocławskim odcinkiem autostrady A1 zareagował widząc stojący na pasie awaryjnym samochód. Okazało się, że jechała nim rodzina z Ukrainy, lecz podczas podróży auto uległo awarii. Dzięki zaangażowaniu mężczyzny, który wezwał służby, a następnie przybyłych na miejsce policjantów, ukraińska rodzina mogła bezpiecznie opuścić ruchliwą drogę.
Do zdarzenia doszło w czwartek 31 marca około godziny 14.30 na nitce autostrady A1 w kierunku Gdańska. Jadący tamtędy kierowca zauważył stojący na pasie awaryjnym pojazd, a przy nim kobietę dającą sygnał, że potrzebuje pomocy. Kierujący zatrzymał się, aby ustalić co zaszło.
Okazało się, że autem podróżuje ukraińska rodzina, matka i dwoje dzieci w wieku niespełna 3 i 9 lat. Jechali oni z objętej wojną ojczyzny do swojego krewnego w województwie pomorskim. Niestety pod Włocławkiem w ich aucie popsuł się układ chłodzenia, co uniemożliwiło dalszą jazdę.
Świadek zadzwonił w tej sprawie na numer alarmowy, skąd następnie zgłoszenie trafiło do włocławskich policjantów.
Na miejsce skierowani zostali funkcjonariusze ruchu drogowego, którzy zabezpieczyli miejsce postoju uszkodzonego pojazdu. Mundurowi udzielili też potrzebującym niezbędnych informacji oraz pomogli w bezpiecznym opuszczeniu autostrady. - poinformowała Joanna Seligowska-Ostatek, rzecznik policji we Włocławku
Dzięki właściwej reakcji świadka i działaniom policjantów podróżni uzyskali potrzebną pomoc i mogli bezpiecznie ruszyć w dalszą drogę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?