Ostatnio w różnych częściach miasta niczym grzyby po deszczu powstało mnóstwo bałwanków. Duże małe, ładne i mniej ładne. Ale przecież nie chodzi o to by były piękne ale by cieszyły. I cieszą! Małych i tych pomagających małym dużych. Ale pomiędzy blokami pojawili się bałwankowi wandale. Co inni zbudują, oni uporczywie niszczą.
Smuto jest oglądać zniszczonego swojego z trudem i radością stworzonego bałwanka na którym ktoś wyładował własne frustracje. Po nocnej dosypce śniegowej dzisiaj powstanie pewnie rekordowa liczba nowych bałwanków. Może bałwankowi "mordercy" nie dadzą rady.
JG
Wideo
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!