Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chełm: Ruszył proces Lucjana J. Oskarżony przyznaje się do winy

KS
KS
Czwartkowa rozprawa była pierwszą konfrontacją oskarżonego z prokuratorem na sali sądowej. Prokuratura, która wcześniej zgodziła się na układ i wyrok w zawieszeniu dla oskarżonego w zamian za pomoc w innym postępowaniu, zmieniła zdanie. Zdjęcie ilustracyjne
Czwartkowa rozprawa była pierwszą konfrontacją oskarżonego z prokuratorem na sali sądowej. Prokuratura, która wcześniej zgodziła się na układ i wyrok w zawieszeniu dla oskarżonego w zamian za pomoc w innym postępowaniu, zmieniła zdanie. Zdjęcie ilustracyjne naszemiasto/Archiwum
W czwartek przed Sądem Rejonowym w Chełmie rozpoczął się proces Lucjana J., którego pod chełmskim szpitalem zatrzymało CBA. Były radny z Chełma jest oskarżony o przyjęcie korzyści majątkowej, próbę udzielenia korzyści majątkowej funkcjonariuszowi policji oraz o sfałszowanie podpisu na aneksie umowy.

Byłemu chełmskiemu radnemu zarzuca się, że w dniach od 10 do 20 maja 2012 roku podjął się „pomocy” swojemu znajomemu w uniknięciu więzienia. Miał od niego wziąć za to 50 tys. złotych. Później Lucjan J. miał obiecywać 20 tys. zł policjantowi z chełmskiej komendy w zamian za pomoc w sprawie swojego znajomego. Ostatnim zarzutem dla J. jest fałszerstwo podpisu swojej wspólniczki na aneksie umowy.

– Tak przyznaję się – mówił na rozprawie oskarżony Lucjan J.

Lucjan J. przyznał się, że znajomy, który wcześniej pomagał mu przy naprawie samochodu poprosił go o pomoc. Mężczyzna wiedział, że J. ma w chełmskiej komendzie znajomego policjanta. Zaoferował oskarżonemu 50 tys. łapówki dla mundurowego w zamian za to, że pomoże mu w uniknięciu więzienia. – Powiedziałem mu, że zaproponuje swojemu znajomemu 20 tys. zł a pozostałe 30 przeznaczymy na internetowy biznes. Jeśli policjant miałby stwierdzić, że to za mało wówczas miałem proponować większą sumę – tłumaczył oskarżony.

Z toku sprawy wynika, że oskarżony był u znajomego policjanta – naczelnika jednego z wydziałów chełmskiej komendy. Ten odmówił pomocy. Oskarżony J. spotkał się ze znajomym dzień przed aresztowaniem i oznajmił, że policjant nie chce pomóc. Znajomy J. oznajmił mu, że jutro wyjeżdża i poprosił by ten zawiózł go do Lublina na dworzec busów, ten się zgodził. 22 maja Lucjan J. spotkał się ze swoim znajomym w tym samym miejscu co dzień wcześniej – pod chełmskim szpitalem. Tam J. otrzymał, jak twierdzi, oszczędności swojego znajomego, które miał przeznaczyć na pomoc mężczyźnie. Jak wyjaśniał oskarżony, myślał, że chodzi o wpłacenie ewentualnej kaucji. W siatce znajdowało się 50 tys. złotych. Gdy obaj mężczyźni wyszli z auta zostali zatrzymani przez CBA.

Czwartkowa rozprawa była pierwszą konfrontacją oskarżonego z prokuratorem na sali sądowej. Prokuratura, która wcześniej zgodziła się na układ i wyrok w zawieszeniu dla oskarżonego w zamian za pomoc w innym postępowaniu, zmieniła zdanie. – Wyjaśnienia nie były szczere. Oskarżony w sprytny sposób dostosowywał je do sytuacji – mówiła prokurator obecna na rozprawie. – Prognoza niepopełnienia w przyszłości przestępstwa nie jest prawdziwa.


Nasze serwisy:
**

Imprezy w Chełmie. Zapowiedzi i relacje

Luźny serwis - Z przymrużeniem okaChełmski informator miejski: taksówki, banki, szkoły, kościoły**

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chelm.naszemiasto.pl Nasze Miasto