Marian Lipczuk nie będzie miejskim radnym. W ubiegły piątek złożył na ręce przewodniczącego Zygmunta Gardzińskiego rezygnację z pełnionej funkcji. Do rady dostał się z komitetu wyborczego Agaty Fisz Postaw na Chełm.
Lipczuk miał trzy miesiące na podjęcie decyzji czy zostaje w radzie miasta czy w Miejskim Przedsiębiorstwie Robót Drogowych. Obu funkcji nie mógł jednocześnie sprawować. Jak twierdzi zainteresowany, o rezygnacji z mandatu zadecydowały względy finansowe. Jako radny dostawałby co miesiąc ok. 750 zł. Tymczasem, jak wynika z oświadczenia majątkowego złożonego przez Lipczuka na początku kadencji, jego pensja za 11 miesięcy t0 kwota 83 tys. 600 zł.
Jego miejsce w Radzie najprawdopodobniej zajmie Grażyna Choma, która była radną w kadencji 2002 - 2006. W ubiegłorocznych wyborach zdobyła 161 głosów.
To już drugi radny który z tego komitetu rezygnuje z pracy w radzie. Wcześniej z mandatu zrezygnował Zbigniew Mazurek, który wolał pozostać dyrektorem Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?