Nie pomogła interwencja urzędników Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Kobieta pouczona o odpowiedzialności karnej za płoszenie dzikich zwierząt nadal to robi. – Nic się nie zmieniło. Nadal kijem odgania tego bociana – mówi Elżbieta Dumin. O sprawie pisaliśmy tutaj.
Urzędnicy w gminie o sprawie dowiedzieli się od nas. – Gdyby było wydane takie zezwolenie ja bym o tym wiedziała – mówi Agnieszka Jaszczuk z wydziału ochrony środowiska UG. – Być może Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydawała takie zezwolenie.
Okazało się, że tak. - RDOŚ w Lublinie w grudniu 2008 roku zaopiniowała pozytywnie wniosek o przeniesienie gniazda – mówi Aleksandra Woźniak-Figurska z RDOŚ w Lublinie. – Jednak od tego czasu nikt w tej sprawie się z nami nie kontaktował.
W poniedziałek na miejscu pojawili się urzędnicy RDOŚ i gminy Dorohusk. – Bocian już zdążył odbudować swoje gniazdo na słupie – mówi Jaszczuk. – Niestety pracownicy zakładu energetycznego niewłaściwie zabezpieczyli słup. Sztyca, którą umieścili na jego szczycie jest za krótka, aby uniemożliwić lądowanie tam bociana.
- Pracownicy Rejonowego Zakładu Energetycznego w Chełmie dokonali przeniesienia gniazda bocianiego ze słupa znajdującego się na działce pani Zofii D. na inny słup, oddalony o ok. 250m - informuje Sebastian Kawałko z PGE Dystrybucja o/Zamość. - Historia tej sprawy sięga 2008 roku, gdy pani Danieluk złożyła prośbę o przeniesienie tego gniazda. Dopiero w tym roku było to możliwe do wykonania bez dodatkowych opłat, ze względu na prowadzone w okolicy prace związane z wycinką gałęzi.
Czy przenoszenie gniazd ma sens? – Nie da się tego jednoznacznie stwierdzić. Są przypadki, kiedy bocian wybuduje gniazdo kilka metrów obok starego na nowej platformie – mówi Janusz Wójciak, ornitolog. – Są też przypadki tzw. upartych bocianów, które i będą chciały odbudowywać gniazda w starym miejscu.
RDOŚ dodaje, że w okresie od 16 października do końca lutego można bez zezwolenia usuwać gniazda bocianów. Nie ma obowiązku ich przenoszenia. – W pozostałym okresie roku aby to zrobić, trzeba wystąpić o zezwolenie – dodaje Woźniak-Figurska.
Jak poinformował Sebastian Kawałko PGE Dystrybucja S.A. posiada na swoim terenie blisko 20 tys. platform bocianich. - W samym Oddziale Zamość co roku przybywa około 100 nowych (obecnie blisko 4 tys.) - mówi. - Świadczy to o naszym dużym zaangażowaniu w sprawy ochrony środowiska.
***
Zobacz serwis Z przymrużeniem oka
Zobacz Kronikę policyjną województwa Lubelskiego
Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
