Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo w Wierzbicy. Zaskakująco niski wyrok dla sprawcy

Justyna Pietrzyk
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło pod koniec marca ubiegłego roku na terenie gminy Wierzbica
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło pod koniec marca ubiegłego roku na terenie gminy Wierzbica archiwum TK
15 lat więzienia za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem – taki wyrok usłyszał 48-letni obecnie Andrzej K. z gminy Wierzbica, oskarżony o zabójstwo swojego 37-letniego kolegi. Wyrok nie jest prawomocny, prokuratura rozważa złożenie apelacji.

Powracamy do sprawy, która w ubiegłym roku wstrząsnęła mieszkańcami Wierzbicy. Podczas libacji alkoholowej 47-latek miał brutalnie zabić swojego 37-letniego kolegę. Oskarżony o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem Andrzej K. usłyszał wyrok … 15 lat więzienia. Chełmska prokuratura zażądała uzasadnienia wyroku i rozważa złożenie apelacji. Śledczy chcą najpierw zapoznać się z motywami jakimi kierował się lubelski sąd wydając taki wyrok i dopiero wtedy podejmą decyzję. Oskarżonemu groziła kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło pod koniec marca ubiegłego roku. W jednym z domów na terenie gminy Wierzbica, podczas libacji alkoholowej 47-latek miał pobić kołkiem swojego 37-letniego kompana. Poszkodowanemu została udzielona pomoc medyczna, jednak po udzieleniu tej pomocy został wypuszczony do domu.

Pobicie spowodowało u 37-latka m.in. złamanie nosa, oderwanie lewej małżowiny usznej i ogólne potłuczenia głowy. 47-letniego Andrzeja K. zatrzymano, złożył wyjaśnienia, przeprowadzono z jego udziałem czynności procesowe, a następnie został zwolniony.

Dwa dni po tym zdarzeniu mężczyźni znów pili razem alkohol. Tym razem jednak spotkanie zakończyło się tragedią. Mężczyzna miał bić 37-latka drewnianym kołkiem, metalową, ostro zakończoną szufelką, a także metalowym hakiem.

Pokrzywdzony miał wyłamywane i naderwane metalowymi kombinerkami dwa małe palce u rąk, miał ranę rąbaną prawej małżowiny usznej, cztery rany tłuczone czoła, rany nosa, lewej żuchwy i lewej skroni. Mężczyzna miał też obrażenia na rękach, przedramionach, kończynach dolnych, kolanach i na grzbiecie.

Oskarżony następnie wyciągnął 37-latka z domu na zewnątrz i tak pozostawił w porze nocnej podczas ujemnej temperatury. 37-latek znaleziony został następnego dnia rano. Leżał przed domem bez ubrania, tylko w spodniach.

Andrzej K. ponownie został zatrzymany, tym razem jednak usłyszał zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. W grudniu - dziewięć miesięcy po zdarzeniu akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu. Według śledczych Andrzej K. dopuścił się czynu mając ograniczoną poczytalność.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chelm.naszemiasto.pl Nasze Miasto