Do zdarzenia doszło w czwartek, 4 sierpnia, cała akcja rozpoczęła się przed godziną 11, a skończyła po 12. Z telefonicznego zgłoszenia na policję wynikało, że w Susznie pod Włodawą ktoś z samochodu wyrzucił do rzeki Bug dwa psy.
- Na miejsce wysłany został patrol. Policjanci zauważyli dryfujące w rzece dwa psy, które starały się utrzymać na przewróconym konarze drzewa – mówi nadkom. Bożena Szymańska z włodawskiej policji.
Na miejsce przyjechali strażacy i to oni wyłowili zwierzęta z wody, ale jak twierdzą nie było to łatwe zadanie.
- To była trudna akcja. Zwierzęta znajdowały się dosyć daleko od brzegu, więc dostać się do nich można było wyłącznie łódką, nie było to jednak proste ze względu na niski poziom rzeki. Akurat w miejscu, gdzie były zwierzęta głębokość sięgała około 3-4 metrów – relacjonuje mł.bryg. Waldemar Makarewicz, rzecznik włodawskich strażaków.
Czekające na ratunek zwierzęta bez problemu przeszły na łódkę, po dotarciu na brzeg mundurowi zabrali je na komendę.- Policjanci kupili im karmę i dali pić. Psy są bardzo przestraszone i wylęknione – dodaje Szymańska.
Początkowo policja apelowała o kontakt każdego kto posiadał informacje na ten temat, jednak nie minęły dwie godziny od zdarzenia, a właściciele już byli zatrzymani. - W wyniku działań policjantów i pomocy miejscowych weterynarzy zdołano ustalić właścicieli wyłowionych z rzeki Bug psów. Właściciele, mieszkańcy gminy Włodawa tłumaczą, że psy same się oddaliły od domu. Trwa ustalanie okoliczności zdarzenia - poinformowała rzecznik włodawskich policjantów.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?