- W tym roku zdecydowaliśmy się rozszerzyć utrwaloną przez lata formułę festiwalu. Od lat prezentujemy kwitnącą przez wieki kulturę miejscowych chrześcijan, Żydów i wyznawców prawosławia, ale chcemy też przypomnieć, że nasze miasto w przeszłości za sprawą rodu Leszczyńskich było znaczącym ośrodkiem kalwińskim. Dlatego włączyliśmy do programu wernisaż wystawy w klasztorze oo. Paulinów zatytułowanej „Kaznodzieja z Włodawy - Andrzej Węgierski jako minister zboru kalwińskiego we Włodawie” - mówi Anita Lewczuk vel Leoniuk, dyrektor włodawskiego Muzeum - Zespół Synagogalny i organizator festiwalu.
Jak zwykle nie zawiodła publiczność. Ogromnym zainteresowaniem cieszyła Festiwalowa Noworoczna Noc Kabaretowa, czyli wieczór z kabaretem i szmoncesem żydowskim, Boogie Street, czyli recital Renaty Przemyk w repertuarze Leonarda Cohena, występ krakowskiego zespołu Kroke, Koncertowa Noc Bardów pod dyrekcją Janusza Kasprowicza z udziałem m.in. Artura Barcisia. Publiczność mogła także oklaskiwać Arkę Noego, Bornus Consort, Sound’n’Grace, czy prawosławny Chór Oktoich. Trudno było uczestniczyć we wszystkich około 40 wydarzeniach tegorocznego festiwalu, ale z pewnością każdy mógł wybrać coś dla siebie.
- Na festiwal przyjeżdżam co roku. Nie sposób wyrazić w kilku zdaniach atmosfery tego festiwalu, aby ją poczuć trzeba po prostu tu być – mówi Pani Aneta z Chełma.
_______________________________________________________________________________________
Zobacz też: Dyrektor Teatru Żydowskiego: Kultura żydowska pójdzie dalej. Aktorzy chcą grać na ulicy
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?