Taki hotel to jedna z form ochrony owadów pożytecznych. Mogą tutaj schronić się, rozmnażać, przeobrażać i zimować. Wraz z rozrastaniem się miast, rozwojem rolnictwa i przemysłu zapylacze tracą coraz więcej naturalnych siedlisk. Dlatego tak ważna jest pomoc naturze w trudnym dla niej czasie.
- "Hotel dla owadów" powstał z jednego z dwóch uli przekazanych nam przez Pana Jacka Sankowskiego, za co jesteśmy bardzo wdzięczni. Na pomysł zaadaptowania ula na hotel dla owadów wpadła Ewa Szewczyk z naszej biblioteki. Drugi ul zaadaptowany został na "Ul biblioteczny" i służy szerzeniu akcji bookcrossingu. Każdy może tu zostawić książkę, aby ktoś inny mógł ja przeczytać i ponownie puścić w obieg - mówi Dorota Redde - Sawczuk dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej we Włodawie.
Pierwsi goście już czekają przed hotelem
Domki, zwane też hotelami dla owadów zamieszkuje wiele gatunków owadów pożytecznych, szczególnie chętnie robią to osy i pszczoły samotnice, trzmiele, biedronki, złotooki i wiele innych. Są już pierwsi goście. Jako pierwsze przed hotelem pojawiły się pszczoły.
- Chcemy, aby nasz "Hotel dla owadów" służył również do celów edukacyjnych. Jak będzie mniej obostrzeń będziemy zapraszać dzieci ze szkół i prowadzić ekologiczne akcje edukacyjne - mówi dyrektor Dorota Redde - Sawczuk.
Warto też wiedzieć, że owady niedrażnione nie są agresywne i nie stanowią zagrożenia dla ludzi.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?