W gminie Wierzbica pomagają uchodźcom materialnie i duchowo. Będzie msza święta w języku ukraińskim

Na stałe i tak jak mieszkańcy, w ramach wolontariatu, współpracuje z gminą i uchodźcami kilka osób ukraińskojęzycznych z gminy i regionu.

- Wszyscy pomagamy. Razem z wolonatariuszami pracujemy po kilkanaście godzin na dobę, również w weekendy. Wolontariusze to armia ludzi dobrych serc. Oby starczyło im sił do dalszej pomocy. Ponadto zaangażowały się także uchodźczynie - sortują odzież i prowadzą inne rodzaje wsparcia. To sprawia, że czują się potrzebne - mówi Bożena Deniszczuk wójt gminy Wierzbica.

Ponadto rada rodziców zrobiła zbiórkę na najpotrzebniejsze rzeczy do wyprawek dla uczniów z Ukrainy, którzy już rozpoczeli naukę w Szkole Podstawowej w Wierzbicy.

- Politycy także dołożyli cegiełkę do wyprawek - kredki, długopisy, bloki, żele do dezynfekcji, worki na obuwie sportowe, opaski odblaskowe itp. Nie będę mówiła nazwiskami, bo nasi wolontariusze także są anonimowi - podkreśla wójt Bożena Deniszczuk.

W ostatnią sobotę o 19.00 odbyła się w kościele w Wierzbicy msza święta w intencji pokoju w Ukrainie i na świecie.( zobacz zdjęcia) Również w najbliższa niedzielę o godz.14.30, w kościele pw. Matki Boskiej Ostrobramskiej i św. Wojciecha w Wierzbicy, odprawiona zostanie msza święta w języku ukraińskim.

- Mieszkańcy i uchodźcy potrzebują modlitwy, poczucia wspólnoty. Tak jak razem pracujemy - tak będziemy się wspierać modlitwą - mówi wójt Bożena Deniszczuk.

[przycisk_galeria]