Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Utknął w kanale pomiędzy rurami. Był przerażony. Uwolnienie kota trwało kilka godzin

Bogdan Nowak
Bogdan Nowak
- Zadanie było dość trudne bo odgłos miauczenia niósł się kanałem w wielopiętrowym budynku – relacjonuje bryg. Andrzej Szozda, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP. - Za zgodą administratora w dwóch mieszkaniach strażacy zmuszeni byli rozkuć kanał
- Zadanie było dość trudne bo odgłos miauczenia niósł się kanałem w wielopiętrowym budynku – relacjonuje bryg. Andrzej Szozda, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP. - Za zgodą administratora w dwóch mieszkaniach strażacy zmuszeni byli rozkuć kanał Komenda Miejska PSP w Zamościu
To była bardzo nietypowa, przykra sytuacja. Kot wpadł do kanału „instalacyjnego” w budynku wielorodzinnym przy ul. Wyszyńskiego 38 w Zamościu. Stało się to we wtorek (15 listopada). Jego miauczenie słychać było rano w całym budynku. Mieszkańcy próbowali odszukać przerażonego zwierzaka. Potem wezwano także pracowników administracji. Pomogli dopiero strażacy.

Przeraźliwe miauczenie kota dobiegało jakby z jednego z kanałów instalacyjnych. Te przypuszczenia się potwierdziły. Bo strażacy użyli w tym celu kamery termowizyjnej.

- Zadanie było dość trudne bo odgłos miauczenia niósł się kanałem w wielopiętrowym budynku – relacjonuje bryg. Andrzej Szozda, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP. - Za zgodą administratora w dwóch mieszkaniach strażacy zmuszeni byli rozkuć kanał. Kolejną trudnością było wydobycie zwierzęcia, który był zaklinowany pomiędzy ścianą kanału a trzema rurami instalacyjnymi (widać to na zdjęciu obok – przyp. red.). Strażacy wykorzystując sprzęt burzący rozgięli rury, dzięki czemu nie zachodziła potrzeba przecięcia jednej z nich. Kot cały i zdrowy został przekazany właścicielowi.

Strażacy ustalili też co się stało. - Powodem był brak właściwego zabezpieczenia rewizji kanału na VII piętrze budynku, z którego kot osunął się aż na I piętro – tłumaczy bryg. Andrzej Szozda. - Wstępne straty powstałe w wyniku działań wyceniono na kwotę 5 tys. zł., które mają być pokryte z ubezpieczenia budynku.

Akcja ratowania kota trwała aż cztery godziny. Uczestniczyły w niej dwa zastępy strażaków.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto