Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Trudno, wola Boża”. 80 rocznica męczeńskiej śmierci księdza Zygmunta Pisarskiego

Bogdan Nowak
Bogdan Nowak
Piękny, drewniany kościół w Trzęsinach. Tutaj ksiądz Pisarski także był duszpasterzem. W ostatnią niedzielę był w tej świątyni wspominany
Piękny, drewniany kościół w Trzęsinach. Tutaj ksiądz Pisarski także był duszpasterzem. W ostatnią niedzielę był w tej świątyni wspominany Bogdan Nowak
O tej postaci nigdy na Zamojszczyźnie nie zapomniano. Ksiądz Zygmunt Pisarski był duchownym katolickim, błogosławionym Kościoła Katolickiego, który został uznany za chrześcijańskiego męczennika. Był też m.in. członkiem Związku Walki Zbrojnej (ps. „Ikar”). 30 stycznia 1943 został zamordowany przez Gestapo w miejscowości Gdeszyn na Zamojszczyźnie. Jego losy opisał ks. Henryk Kapica, w wydanej niedawno książce pt. „Błogosławiony Zygmunt Pisarski”.

Ksiądz Zygmunt Pisarski urodził się 24 kwietnia 1902 roku w Krasnymstawie. Ukończył m.in. Metropolitalne Seminarium Duchowne w Lublinie. W czerwcu 1926 roku został wyświęcony na kapłana. Pracował jako duchowny m.in. w parafiach w Modliborzycach, Soli, Zamchu, Trzęsinach, Perespie i Gdeszynie (objął tam probostwo we wrześniu 1939 r.).

W styczniu 1943 roku został w tej miejscowości zamordowany. Ks. Henryk Kapica opisał w swojej książce okoliczności tej tragedii. „30 stycznia 1943 roku około godziny 10., kiedy ksiądz Zygmunt sprawował Mszę św. w obecności organisty, plebanię otoczyli Niemcy. Przyjechał oddział żandarmerii z Rollkommando na czterech saniach” – pisał ks. Kapica. „Organista przeczuwając dramat, namawiał księdza, by wymknął się tylnymi drzwiami przez ogród. Miał słuszne przeczycie, że nie ma żartów z gestapowcami, tym bardziej, że ks. Pisarski już wstawiał się za aresztowanym organistą, którego wówczas wypuszczono z aresztu”.

Ksiądz Pisarski odparł tylko: „Trudno, wola Boża”. Potem wrócił do miejscowej kaplicy i tam się nadal modlił. Wtedy wkroczyli Niemcy. Posypał się grad pytań. Ksiądz został dotkliwie pobity. Nic nie mówił. Ocierał tylko zakrwawioną twarz. Czego domagali się okupanci?

„Zażądali, aby ks. Zygmunt Pisarski wydał komunistów, powiedział im, kto ma broń i kto wypędził go z kościoła” – napisała Jadwiga Demczuk na łamach „Monitora Wołyńskiego”. „Ksiądz odpowiedział, że nie wie. Niemcy podejrzewali, że wśród Ukraińców byli partyzanci komunistyczni i chcieli, by katolicki kapłan ich wskazał. Ale ksiądz był nieugięty. Zamordowano go w trakcie pędzenia kolumny zakładników – Polaków i Ukraińców – do lasu. Chwilę wcześniej Niemcy zatrzymali ich naprzeciw domu Ukraińca, który zabrał klucze od kościoła. Wtedy znowu zapytali księdza o to, kto zabrał. Ksiądz milczał. Niemcy zastrzelili go. Następnie zaczęli strzelać do pozostałych zakładników i przygodnie spotkanych ludzi. Zginęło 29 mieszkańców Gdeszyna”.

Papież Jan Paweł II w trakcie pielgrzymki w 1999 roku do Polski dokonał beatyfikacji 108 męczenników za wiarę. Wśród nich znalazł się ksiądz Zygmunt Pisarski. Teraz książka o tym dzielnym kapłanie napisał ks. Henryk Kapica (dostępna jest m.in. na plebanii w Trzęsinach, gdzie ją kupiliśmy).

Publikacja ma prawie 450 stron. Znalazło się w niej m.in. wiele zdjęć oraz kopii archiwalnych dokumentów. Autor książki w ostatnią niedzielę (29 stycznia) opowiadał o bohaterskim księdzu-męczenniku miejscowym parafianom. Podpisywał też swoją książkę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto