- Nie wyobrażam sobie jak to ma niby teraz wyglądać - mówi zaniepokojona mama. - Teraz będę jeździć z chorym dzieckiem do innych miast? Przecież najbliższy Krasnystaw, czy Włodawa nie wytrzymają takiego obłożenia - komentuje mama 6-letniej Oli. - I co my teraz mamy zrobić? Jechać do Lublina i czekać 8 godzin na SOR-ze aż nas przyjmą patrząc jak dziecko leci nam przez ręce ze zmęczenia? - pyta zdenerwowany tata 4-letniego chłopca.
Przyczyną tych nerwów jest informacja o zawieszeniu oddziału pediatrii w chełmskim szpitalu. Już od tego piątku nie będą tam przejmowani nowi pacjenci. - Braki kadrowe są od wielu miesięcy, siły załogi się już wyczerpały, stąd wypowiedzenia klauzuli opt-out w ostatnim czasie. To spowodowało, że nie można zapewnić ciągłości opieki na oddziale, bo jest za mało lekarzy. Niestety nie ma chętnych do pracy, ponieważ płaca jest niegodna, a warunki pracy bardzo trudne - tłumaczy dr med. Łukasz Dutka, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy w Chełmie. Do tej pory pracowało tam sześciu lekarzy, w tym jedna rezydentka i trzech lekarzy emerytów.
Czytaj więcej: Kurier Plus
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?