Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rejowiec Fabryczny: Były wojskowy terroryzuje rodzinę

KS
KS
Były wojskowy, który po latach wrócił do domu rodzinnego terroryzuje swoich najbliższych. Grozi matce i bratu, że ich zabije. Zdjęcie ilustracyjne
Były wojskowy, który po latach wrócił do domu rodzinnego terroryzuje swoich najbliższych. Grozi matce i bratu, że ich zabije. Zdjęcie ilustracyjne KS/Archiwum
Były wojskowy, który po latach wrócił do domu rodzinnego terroryzuje swoich najbliższych. Grozi matce i bratu, że ich zabije.

Mieszkają we trójkę – dwóch braci i ich matka. Starszy – były wojskowy, grozi rodzinie, że ją zabije. Mężczyzna ma urojenia prześladowcze. Jak twierdzo przerażona rodzina potrafi chodzić w nocy po mieszkaniu i zarzekać się, że je spali ze swoimi bliskimi.

Sprawa rodziny z Rejowca Fabrycznego trafiła do krasnostawskiej prokuratury w związku ze znęcaniem się starszego z braci nad bratem i matką. Wówczas ustalono, że emerytowany wojskowy jest chory. Prokuratura chciała skierować go na leczenie, nie udało się to, bo na rozprawie nie pojawili się biegli. Następny termin wyznaczono na 4 grudnia. – Oby nic się do tej pory nie wydarzyło – mówią po cichu sąsiedzi rodziny. – On cały czas ich straszy.

Prześladowca rodziny po interwencji prokuratury przestał bić swoich bliskich. Teraz mężczyzna nawet nie odzywa się do rodziny. Nadal jednak emerytowany wojskowy zagraża matce i bratu. – W czwartek wszedł na czubek drzewa i powiedział, że będzie je ścinał tak, żeby zawaliło się na dach i zniszczyło dom – opowiada nam jeden z sąsiadów. – Potrafi wyjść na podwórko i krzyczeć, że wszystko podpali. Rodzina żyje w strachu.

Prokuratura jest bezradna. – Kolejny termin rozprawy wyznaczono na 4 grudnia – mówi prokurator Józef Nowosad z Prokuratury Rejonowej w Krasnymstawie.

Do tej pory rodzina musi czekać i mieć się na baczności. – Jak to jest możliwe, że wojskowy został sam bez pomocy ze strony Państwa? – dopytuje mieszkanka Rejowca Fabrycznego? – Jest to niezwykle inteligentny mężczyzna, wielu z sąsiadów nawet nie wie, że ma urojenia. Bardzo dobrze się z tym kryje.

Sam mężczyzna twierdzi, że jest całkowicie zdrowy i nie ma żadnych urojeń. Przed sądem wyjaśnia, że rodzina zmyśliła jego chorobę. – Słyszałam jak raz jego siostra opowiadała, że wracała z nim samochodem. On nagle dostał ataku paniki, bo stwierdził, że wszędzie są kamery i jest obserwowany – opowiada znajoma rodziny.


Nasze serwisy:
**

Imprezy w Chełmie. Zapowiedzi i relacje

Luźny serwis - Z przymrużeniem okaChełmski informator miejski: taksówki, banki, szkoły, kościoły**

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chelm.naszemiasto.pl Nasze Miasto