Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rejowiec. 17-letni wychowanek ośrodka skazany

Marcin Koziestański
Do znęcania się miało dochodzić na początku roku na terenie Niepublicznego Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Rejowcu
Do znęcania się miało dochodzić na początku roku na terenie Niepublicznego Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Rejowcu materiał ośrodka
W piątek, przed krasnostawskim sądem ruszył proces o znęcanie się 17-letniego Mateusza K. nad młodszymi kolegami w ośrodku wychowawczym w Rejowcu. Jeszcze tego samego dnia młodzieniec usłyszał wyrok – 2 lata więzienia.

- Sprawa potrwa cały dzień. Do przesłuchania jest wielu świadków. Wśród nich m.in. wychowankowie ośrodka, wychowawcy, a także rodziny. Wyjaśnienia składać będzie także sam oskarżony - mówił jeszcze przed rozpoczęciem rozprawy Bartosz Wójcik, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu, która to przygotowywała akt oskarżenia przeciwko nastolatkowi. Okazało się jednak, że wszystko potoczyło się błyskawicznie.

- Mateusz K. postanowił dobrowolnie poddać się karze. W związku z tym w dniu rozpoczęcia procesu zapadł w nim wyrok - bezwzględna kara dwóch lat pozbawienia wolności - poinformowała nas Joanna Smyk, prezes Sądu Rejonowego w Krasnymstawie.

Smyk nie chciała zdradzić szczegółów z przeprowadzonej w piątek rozprawy. - Ponieważ została wyłączona jej jawność - tłumaczyła pani prezes. Wiadomo jedynie, że kara została uzgodniona przez K. z prokuratorem i zaakceptowana przez sędziego. Wyrok jest jeszcze nieprawomocny. Co ciekawe, Mateusz K. przed sądem po raz pierwszy zasiadł już w październiku. Wówczas także chciał dobrowolnie poddać się dwuletniej karze, jednak w ostatniej chwili zmienił zdanie.

Do znęcania się miało dochodzić na początku roku na terenie Niepublicznego Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Rejowcu. Prokuratorzy ustalili, że 17-letni Mateusz K. we współpracy z młodszym, 15-letnim kolegą zaciągnął ofiarę do toalety, bił Maksymiliana B. i zgwałcił kijem od mopa.

- Miała to być zemsta za to, że Maksymilian B. miał zabrać Mateuszowi K. zdjęcie jego sympatii. Ta czynność z kolei poprzedzona była kradzieżą koszulki Maksymiliana B. przez podejrzanego - przypomina Wójcik. Oskarżony 17-latek odpowiadał także za znęcanie się nad Grzegorzem K. - Bił i kopał chłopca, a także zmusił go do wypicia tzw. „chemika”, a więc mieszaniny chemikaliów z wodą - kontynuuje Wójcik.

8 marca 2016 r. 17-latek został zatrzymany, a następnie tymczasowo aresztowany. Za kratami przebywa do chwili obecnej. - Pobyt w areszcie będzie mu wliczony na poczet dwuletniego wyroku - precyzuje Joanna Smyk. Natomiast dokumenty dotyczące 15-latka, który pomagał K. w znęcaniu się nad Maksymilianem B., wyłączono do odrębnego postępowania i przesłano do Sądu Rodzinnego i Nieletnich w Muszynie. Chłopcu grozi m.in. pobyt w poprawczaku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chelm.naszemiasto.pl Nasze Miasto