Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat chełmski. Największym problemem w rolnictwie jest susza i brak rąk do pracy. Zobaczcie zdjęcia upraw

Jolanta Masiewicz
Rolnicy zawsze pracowali pod dyktando natury – ale nigdy nie było tak trudno jak w tym roku. O największych problemach jakie występują obecnie w rolnictwie rozmawiamy z Bożeną Deniszczuk, wójtem Gminy Wierzbica i rolniczką.

Z jakim największym problemem borykają się obecnie rolnicy?

Tej wiosny największym problemem jest susza. Dotyczy wielu rolników w województwie lubelskim. Szczególnie susza dała się we znaki rolnikom z naszego powiatu chełmskiego. Opady deszczu były za późno i za małe. Opady te nie zrekompensowały niedoborów wody, która była potrzebna w każdej fazie wegetacji zwłaszcza w uprawach jarych. Tak więc nawet jeśli jeszcze będą opady, to susza w rolnictwie jest już faktem. Obecnie rzepaki kończą kwitnienie i wchodzą w fazę strąkowania, a zboża - kłoszenia, jest to czas największego zapotrzebowania w wodę. Jeśli rośliny wody teraz nie dostaną w postaci opadów, to plon będzie niższy i o słabszych parametrach, czego skutkiem będą niskie ceny zbóż a wysokie produktów zbożowych.
Od kilku lat rosną średnie temperatury w Polsce, a nie wzrasta ilość opadów w ciągu roku. To kryzys klimatyczny, który dotyka rolników od kilku lat. Tej zimy praktycznie nie było opadów śniegu, co także wpływa na uprawy. Od kilku lat, a tej zimy szczególnie brakuje tzw. roztopów po zimie. Woda z roztopów zasilała pola i zbiorniki wodne. Nawadnianie pól to kolejny problem i inwestycja, która może stanąć przed wieloma rolnikami. Rolnicy zawsze pracowali pod dyktando natury – ale nigdy nie było tak trudno jak w tym roku.

Czy rolnicy mogą ubiegać się o pomoc i jak szacowane będą szkody spowodowane przez suszę?**

Właśnie opublikowano projekt rozporządzenia Rady Ministrów zmieniającego rozporządzenie w sprawie szczegółowego zakresu i sposobów realizacji niektórych zadań Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Zaproponowana zmiana rozporządzenia ma na celu wprowadzenie nowych regulacji określających zasady, wnioskowania, za pośrednictwem aplikacji publicznej o oszacowanie szkód powstałych w wyniku suszy oraz sporządzania protokołu z oszacowania szkód.
Możliwość uzyskania protokołu oszacowania szkód powstałych w wyniku suszy wyłącznie na podstawie wniosku złożonego przez producenta rolnego, powinno znacznie usprawnić szacowanie szkód, uniezależnia również podejmowanie decyzji odnośnie np. zbioru plonów od oczekiwania na komisję, która powinna oszacować szkody.

Oprócz największej od lat suszy doszły problemy z epidemią. W sezonie letnim rolnicy często zatrudniali do prac na plantacjach pracowników sezonowych. Jak poradzą sobie teraz w dobie koronawirusa?**

Najtrudniej będą mieli plantatorzy truskawek, owoców miękkich, upraw warzywnych i sadów. Od lat korzystali z pomocy pracowników sezonowych z regionu ale i zza granicy. Stan epidemii nakłada obostrzenia zwłaszcza dla pracowników zza granicy. Wprowadzono obowiązkowe badania na Covid 19 na koszt rolnika i kwarantannę. To są dodatkowe koszty , których nikt nie zakładał jeszcze dwa miesiące temu. Zapewne ze względu na dodatkowe koszty część owoców w ogóle nie będzie zebrana. Poniosą straty rolnicy, a owoce i warzywa będą droższe.
Od dzisiaj do końca tygodnia nadawane są przymrozki w powiecie chełmskim i nie tylko. Mogą zniszczyć kwiaty w plantacjach truskawek i w sadach, a co za tym idzie - będzie mniej owoców . Przymrozki po 20 maja to rzadkość w naszym regionie.

Tak więc tylko w ciągu trzech miesięcy tego roku rolników dotknęła susza, covid i przymrozki. Rok wcześniej naszą gminę oprócz suszy nawiedziło gradobicie i trąby powietrzne.

Od kilku lat modny stał się wypoczynek w gospodarstwach agroturystycznych. Czy w sytuacji pandemii gospodarstwa agroturystyczne chcą przyjmować gości?

Gospodarstwa agroturystyczne przy bazie 1-5 pokoi najczęściej w domu, w którym mieszkają domownicy także nie są w tym stanie rzeczy przyjąć gości. Po dofinansowaniach w ciągu ostatnich lat gospodarstw agroturystycznych przez ARiMR , w każdej gminie jest kilka – kilkanaście obiektów agroturystycznych, które świecą pustkami. A gdyby nawet coś się zmieniło, to kto przyjmie agroturystów z regionów, gdzie jest największy wzrost zachorowań na Covid 19? Niestety właściciele gospodarstw agroturystycznych po prostu się boją i odmawiają przyjęcia turystów.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chelm.naszemiasto.pl Nasze Miasto