Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Porady prawne: Wy pytacie, prawnik odpowiada

AG
Prawnik odpowiada na Wasze pytania m.in. o uciążliwych studentów.

Na wybrane, zgłoszone przez Was pytania ([email protected]), odpowiada Łukasz Lecyk, Kancelaria Adwokacka ul. Czechowska 4 lokal 321 w Lublinie - www.adwokat-lecyk.pl.

Na pytania czekamy pod adresem: [email protected], możecie też wpisywać je w komentarzach pod tekstem.

Do mieszkania obok mnie wprowadziła się para studentów. Właściwie codziennie jest głośno, ale najgorzej jest w weekendy. Młodych ludzi odwiedzają znajomi, impreza trwa do północy. Prośby o ciszę nic nie dają. Jeden raz zgłaszałam sprawę na policję. Policjanci przyjechali, uspokoili towarzystwo, przez kilka dni był spokój, a teraz wszystko wróciło do "normy". Innym sąsiadom to nie przeszkadza, bo mieszkam na ostatnim piętrze i jestem ze studentami sama, a pod nami nikt nie mieszka. Czy istnieje jakiś sposób, by rozwiązać problem na stałe, a nie tylko doraźnie?

Zgodnie z przepisem art. 51 kodeksu wykroczeń, kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Jeżeli ww. czyn ma charakter chuligański lub sprawca dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu, środka odurzającego lub innej podobnie działającej substancji lub środka, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

Zważając na powyższe, najlepszym wyjściem jest zgłoszenie sprawy na Policję. Może gdy raz, drugi czy trzeci uczestnicy imprezy zostaną ukarani mandatem, przemyślą swoje zachowanie i wykażą się większym rozsądkiem. Z doświadczenia wiem, że dobrym rozwiązaniem jest skontaktowanie się z właścicielem mieszkania i przedstawienie problemu. Bywa bowiem tak, że właściciel nieruchomości nie zdaje sobie sprawy z tego, że w jego domostwie urządzane są głośne imprezy. Po uzyskaniu informacji przez ww., należy mieć nadzieję, że przeprowadzi rozmowę dyscyplinującą ze studentami. Jeśli nie robi na nich wrażenia konieczność zapłacenia mandatu, może zmienią swe nastawienie w obliczu ryzyka wypowiedzenia umowy najmu przez właściciela. Powodzenia!

Co to znaczy, że moja sprawa ma "powagę rzeczy osądzonej"?

Zgodnie z przepisem art. 366 kodeksu postępowania cywilnego, wyrok prawomocny ma powagę rzeczy osądzonej tylko co do tego, co w związku z podstawą sporu stanowiło przedmiot rozstrzygnięcia, a ponadto tylko między tymi samymi stronami. Powaga rzeczy osądzonej przewidziana w ww. przepisie sprowadza się do tego, że wykluczona jest możliwość ponownego rozpatrywania sprawy o to samo roszczenie między tymi samymi

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto