Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ponad 2 tys. sztuk podrobionej odzieży z Chin znaleziono w chełmskim magazynie - zobacz zdjęcia

Jolanta Masiewicz
Jolanta Masiewicz
Blisko 2,3 tys. szt. podróbek kompletów do spania i piżam znajdowało się wśród 23 ton odzieży pochodzącej z Chin. Towar miał trafić na Ukrainę. Podrobioną odzież wykryła lubelska Krajowa Administracja Skarbowa w jednym z magazynów czasowego składowania towarów w Chełmie.

Funkcjonariusze KAS z Oddziału Celnego w Chełmie przeprowadzali kontrolę w magazynie czasowego składowania towarów Chełmie, należącym do jednej z firm z powiatu chełmskiego.

- Weryfikując partię odzieży z Chin - która przyjechała w tranzycie do Polski, a docelowo miała trafić na Ukrainę - funkcjonariusze nabrali podejrzeń, że cześć odzieży może być podrabiana. Zdecydowali zatem o przeprowadzeniu szczegółowej rewizji całej partii towaru. Do sprawdzenia było prawie 23 tony odzieży - informuje Michał Deruś rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Lublinie.

Jak się okazało z tej ogromnej ilości funkcjonariusze wyodrębnili blisko 2,3 tys. szt. różnego rodzaju ubrań, na których bezprawnie umieszczone były znaki towarowe zastrzeżone na rzecz znanych firm.

- Podejrzenia funkcjonariuszy zwróciła m.in. bardzo niska cena niektórych elementów odzieży. Choć ubrania sygnowane były markowymi znakami towarowymi, to z faktur wynikało, że kosztują około 2 zł za sztukę. Także jakość wykonania i sposób pakowania znacząco odbiegały od standardów produktów oryginalnych. Odzież nie posiadała np. oryginalnych etykiet, miała niestaranne przeszycia, nierówne szwy i niekształtne litery. Dodatkowo, zamiast w eleganckich jednostkowych opakowaniach znajdowała się w zbiorczych workach - mówi rzecznik Michał Deruś.

Zakwestionowany przez funkcjonariuszy towar to komplety do spania i piżamy. Na wszystkich bezprawnie umieszczone zostały chronione znaki towarowe koncernu z branży rozrywkowej, będącego producentem i dystrybutorem znanych filmów fabularnych i animowanych.

- O zdarzeniu funkcjonariusze KAS poinformowali kancelarię prawną reprezentującą właściciela praw do znaków towarowych, która potwierdziła, że towar jest podrabiany. Właściciel znaku towarowego zdecydował się podjąć kroki prawne wobec sprawców zaangażowanych w transport towarów, tj. złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa oraz wniosek o ściganie - mówi rzecznik Michał Deruś.

Za wprowadzenie do obrotu towarów naruszających prawa własności przemysłowej sprawcy grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub nawet pozbawienia wolności do lat 2.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chelm.naszemiasto.pl Nasze Miasto