Mieszkańcy zirytowani ciągle zapchanymi skrzynkami pocztowymi zaalarmowali nas, prosząc o interwencję. Lokatorzy narzekają, że ich skrzynki zasypywane są codziennie ulotkami reklamowymi.
- Przecież nie będę brała codziennie kredytów. Mam już dosyć tych ulotek. Najgorsze jest to, że nawet, jak nakleję na skrzynce nalepkę, że nie życzę sobie reklam, to i tak je dostanę - mówi nam Inga Kasperczyk, zdenerwowana mieszkanka bloku przy ulicy Malchera. - Już nawet kilka razy patrzyłam, czy to listonosze wrzucają nam te śmieci , ale okazuje się, że nie. Oni nawet nie mają nieraz gdzie włożyć poczty, bo skrzynki są tak zapchane - dodaje mieszkanka. Na nic zdają się również specjalnie zamontowane w większości bloków tzw. euroskrzynki na "niechcianą pocztę". Zapytaliśmy zatem władze spółdzielni, czy mają jakiś pomysł na zwalczenie tej plagi. - Problem z ulotkami będzie istniał tak długo, dopóki mieszkańcy bloków będą wpuszczali do budynków kolporterów. Gdyby tego nie robili, ulotek w blokach by nie było - wyjaśnia Władysław Dydo, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Nowa w Jastrzębiu. Jak na razie jest to jedyna rada, jaką może zaoferować mieszkańcom spółdzielnia. - Niestety, inne sposoby walki z tą plagą nie podziałały. Kiedy pisaliśmy do firm, które nadają te ulotki, przerzucały one odpowiedzialność za bałagan na kolporterów, którym zlecają roznoszenie, a tych jest całe mnóstwo i trudno trafić do każdego z osobna - dodaje prezes. Musimy więc sami zadbać o porządek.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?