Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcim. Dwaj mężczyźni zachęcali 18-latkę do pracy jako prostytutka. Nastolatka ostrzega innych

Ewelina Sadko
www.sxc.hu
18-letnia Angelika z Oświęcimia napisała na portalu społecznościowym ostrzeżenie dla innych nastolatek z okolicy. Dziewczyna twierdzi, że o mały włos nie trafiła do agencji, gdzie miała pracować jako prostytutka. Angelika została zaczepiona przez dwóch mężczyzn (około 25–30 lat) w lokalu z maszynami do gier w Oświęcimiu. Weszła tu, bo chciała zapytać o pracę na wakacje.

– Zaproponowali mi etat w sklepie rybnym, na co się zgodziłam i podałam swój numer telefonu. Po tym wyszłam z lokalu – opisuje swoją historię Angelika. – Telefon zadzwonił po 10 minutach. Wtedy dostałam inną ofertę – sprzątanie mieszkania za 1500 zł miesięcznie płatne z góry – relacjonuje.

Dziewczyna zaskoczona była stawką, więc zaczęła dopytywać o szczegóły tego zlecenia.
– Pisałam z nim SMS-y pół nocy i nic mi nie pasowało, ponieważ bardzo naciskał, bym od razu przyszła w nocy podpisać umowę i zaczęła pracę od zaraz – zdradza nastolatka. – Zapytałam, czy na pewno chodzi mu o pracę w sklepie lub sprzątanie, ale wymigiwał się i naciskał, bym szybko przyszła – opowiada.

Dopiero nad ranem niedoszły „pracodawca” zdradził prawdziwą ofertę. – Miałam spotykać się na seks, raz w tygodniu. Za każde spotkanie miałam dostać 500 zł –Nastolatka poszła na ul. Szarych Szeregów na os. Zasole, aby zobaczyć, co znajduje się pod adresem, jaki podał jej mężczyzna podczas nocnej wymiany wiadomości.

WIDEO: Nasi dziennikarze zadzwonili do jednej z prostytutek z Wadowic

– Popytałam sąsiadów z okolicznych bloków i nikt nie krył się z informacją, że to zwyczajny burdel – mówi Angelika. – Ostrzegam inne dziewczyny, aby nie były łatwowierne i nie dały się namówić na tę ofertę. Nie wiadomo, co się z nimi stanie, jak już wejdą do mieszkania i zatrzasną się za nimi drzwi – podkreśla.

W Oświęcimiu są trzy mieszkania, w których dziewczyny świadczą płatne usługi seksualne. Jedno przy ul. Szarych Szeregów, kolejne przy ul. Orłowskiego i ul. Sadowej.

– Teraz prostytutki nie stoją przy drodze w ultrakrótkiej spódnicy i biustonoszu – mówi Adam z Oświęcimia. – To „normalne” dziewczyny w dżinsach, bawełnianych koszulkach, bez jaskrawego makijażu – dodaje. Twierdzi, że osobiście zna takich kilka.
Znalezienie pani, która odda się za pieniądze, wcale nie jest trudną sprawą. Istnieje portal internetowy z danymi prostytutek. Są oferty z prawie każdego miasta. Jest tam ich opis, numer telefonu, zdjęcie, cennik usług oraz godziny, w których „przyjmuje”. Tylko w Wadowicach wybierać można pośród 15 takich pań.

– W mieście nie ma żadnego miejsca, lokalu, mieszkania, gdzie kobiety świadczą usługi seksualne za pieniądze – mówi Elżbieta Goleniowska-Warchał, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.

Nasi dziennikarze w środę zadzwonili do jednej z prostytutek z Wadowic. Mogła się umówić już następnego dnia wieczorem w mieszkaniu na os. Pod Skarpą.

Warto zaznaczyć, że swoje usługi oferują też mężczyźni. Jeden z nich ma „mieszkaniówkę” przy ul. Kombatantów w Andrychowie. Bierze 100 zł za godzinne spotkanie.

Prostytucja w Polsce jest legalna. Karane jest stręczycielstwo (nakłanianie do prostytucji), sutenerstwo (czerpanie korzyści z czyjeś prostytucji) i kuplerstwo (ułatwianie komuś uprawiania prostytucji, np. poprzez wynajęcie mieszkania).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto