Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Okuninka: Bobry niszczą wał wokół Jeziora Białego

KS
Bobry na dobre rozgościły się w wałach przeciwpowodziowych otaczających Jezioro białe w Okunince. Nasyp został poważnie uszkodzony. Mieszkańcy obawiają się, że woda z jeziora zaleje Okuninkę.

Do naszej redakcji zadzwonił Pan Radosław, który poinformował nas o „grasujących” przy wale w Okunince bobrach.

– Bobry niszczą wał zabezpieczający Jezioro Białe przed wylaniem – mówił Pan Radosław. – Teraz widać, że jest w nasypie kilka poważnych uszkodzeń.

– Nie wiemy jak poważne mogą być uszkodzenia wału, bobry wydrążyły w nim pewnie sieć tuneli – mówi Tadeusz Sawicki, wójt gminy Włodawa. – Bobry wgryzają się w wały i to stwarza zagrożenie.

We wtorek odbyło się spotkanie przedstawicieli gminy i starostwa. Omówiono na nim dalsze działania jakie powinny być podjęte, by zabezpieczyć teren.

– Żeremie znajduje się na prywatnej działce, są to bardzo zakrzaczone łąki, czyli środowisko idealne dla bobrów – mówi Andrzej Kratiuk, sekretarz gminy Włodawa. – Żeremia jest bardzo duża, znajduje się przy rowie melioracyjnym. 5 metrów obok bobry zbudowały tamę.

– W wale są dwie wyrwy. Jedna to wynik działań bobrów, które podkopują nasyp – mówi Pan Radosław, mieszkaniec Okuninki. – Boimy się by zwierzęta nie przekopały się do jeziora, bo wtedy woda zaleje całą miejscowość.

– Druga wyrwa w wale to najprawdopodobniej działalność lokalnych złodziei złomu – dodaje Kratiuk. – Widać, że ktoś wyjmował z piachu jakiś zakopany przedmiot.

– Teraz najważniejsze jest to, by zabezpieczyć wał przed przerwaniem – dodaje sekretarz gminy. – Obecne temperatury utrudniają dokładne zbadanie poziomu zniszczeń, najpierw jednak trzeba uzupełnić wyrwy piaskiem.

Gminni urzędnicy mają też plan, by na całej długości wału rozłożyć siatkę, która uniemożliwi bobrom dalsze tworzenie korytarzy w nasypie.

– Zwierzęta sobie i z siatką poradzą – dodaje jeden z mieszkańców Okuninki.

– Musimy się spotkać z właścicielami terenów na których bobry budują tamy i żeremia – tłumaczy Kratiuk. – Łąki porośnięte krzakami to doskonały teren dla bobrów. Może skłonimy właścicieli do wycinki drzew i krzaków.

Zima nie sprzyja prowadzeniu zaawansowanych prac przy naprawie wału. Władze gminy muszą z większością robót poczekać do wiosny. Wtedy też pewnie powróci problem z siedliskiem bobrów nad Jeziorem białym.

Już w średniowieczu bobry były chronione . Jako pierwszy polowania na bobry zakazał Bolesław Chrobry. Ponadto królowie utrzymywali na dworach straż bobrowniczą i dbali o bobry. Dziś często padają one ofiarami rolników. Wszystko dlatego, że ich działalność często doprowadza do podtopień i zniszczeń pól uprawnych.

Przypominamy, że bobry w Polsce znajdują się pod ochroną.


Nasze serwisy:
Luźny serwis - Z przymrużeniem oka
Chełmski informator miejski: taksówki, banki, szkoły, kościoły

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chelm.naszemiasto.pl Nasze Miasto