Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Okuninka. Bili, bo się zdenerwowali. Awanturnicy zatrzymani

KS
KS
Okuninka. Bili, bo się zdenerwowali. Obaj mogą trafić do więzienia. Zdjęcie ilustracyjne
Okuninka. Bili, bo się zdenerwowali. Obaj mogą trafić do więzienia. Zdjęcie ilustracyjne naszemiasto/archiwum
Dwaj mieszkańcy Chełma byli zdenerwowali i dlatego mieli zaczepiać przechodniów, zdemolować samochód, rzucić krzesłem w przechodnia oraz pobić jedną osobę. Wszystko to bez wyraźnego powodu.

- W piątek wieczorem dyżurny KPP we Włodawie został powiadomiony o awanturze pod jednym z lokali w Okunince. Grupka młodych ludzi miała tam zaczepiać przechodniów, rzucać butelkami i zrywać banery reklamowe - wyjaśnia Bożena Szymańska z włodawskiej policji. - Na miejscu policjanci zostali dwóch mieszkańców powiatu chełmskiego, którzy oświadczyli, że nieznani im mężczyźni zatrzymali pojazd, którym jechali ze znajomymi i ich dziećmi.

Jak opisywali świadkowie, jeden z napastników zaczął uderzać w karoserię ich mercedesa metalową rurką. Jak wynikało ze zgłoszenia mężczyźni zrywali również banery, zaczepiali przechodniów. - Ponadto rzucając krzesłem naruszyli nietykalność cielesną jednego z przechodniów, a drugiego uderzyli pięścią. Po informacji, że ktoś wezwał policję – uciekli z miejsca zdarzenia - opisuje Szymańska.

Policjanci zatrzymali napastników na jednej z posesji w Okunince. W chwili zatrzymania 28-latek miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie, a jego kolega niecały promil. Obaj to mieszkańcy Chełma, mężczyźni trafili do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych gdzie trzeźwieli. Po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty. - Jeden z nich zniszczenia mienia, którego dopuścił się w ramach powrotu do przestępstwa i naruszenia nietykalności cielesnej, a drugi uszkodzenia ciała - mówi Szymańska.

40-latek wycenił straty powstałe w wyniku uszkodzenia samochodu na kwotę 2 tysięcy złotych, jego rówieśnik trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Po obserwacji został wypisany do domu.

28-letni napastnik przyznał się, za zniszczenie mienia i naruszenie nietykalności – po przesłuchaniu uzgodnił dobrowolne poddanie się karze i podał się karze 6 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności, zgodził się naprawienie szkody i zapłatę nawiązki na rzecz pokrzywdzonego. Mężczyzna oświadczył policji, że zrobił to wszystko, bo się zdenerwował.

Jego kolega, 20-latek nie przyznał się do uszkodzenia ciała. Za popełniony czyn grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Obaj mężczyźni po przesłuchaniu zostali zwolnieni.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chelm.naszemiasto.pl Nasze Miasto