- Chodzi o doraźne przyjmowanie cudzoziemców na czas nie dłuższy niż 48 godzin - zastrzega płk Mieczysław Kurek, komendant sądeckiej placówki. - To czas potrzebny na wykonanie czynności administracyjnych, czyli ustalenie tożsamości, odebranie linii papilarnych czy przyjęcie wniosku o status uchodźcy.
Wojewoda przeznaczył na ten cel pomieszczenia przekazane w użytkowanie policji i straży pożarnej. Znajdują się one w zabudowaniach straży granicznej i dotąd nie zostały zagospodarowane. Służby kryzysowe wojewody zapewniły łóżka, materace i koce dla uchodźców.
Na razie nie wiadomo, ilu ich może próbować przedostać się przez granicę. Pewne jest natomiast, że większej liczby niż 800 osób sądecka placówka nie będzie w stanie przyjąć. Taka ilość ludzi zapewnia pełne obłożenie wszystkich wolnych obiektów.
- O tworzeniu tutaj stałego miejsca przyjęć migrantów w ogóle nie ma mowy - podkreśla komendant Kurek. Po 48 godzinach będą przewożeni do wskazanych ośrodków na terenie kraju. W przypadku problemów z ustaleniem tożsamości będą to zamknięte placówki.
Komendant dodaje, że na razie nie zaobserwowano wzmożonego ruchu na naszej południowej granicy. Ostatni przypadek zatrzymania uchodźców miał miejsce w sierpniu. Wtedy 11 obywateli Syrii i Iraku odesłano na Słowację.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?