Tuż po ataku Rosji na Ukrainę posłowie Platformy Obywatelskiej, także z województwa lubelskiego, zapytali Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego o liczbę oraz koszty licencji i produkcji telewizyjnych od rosyjskich kontrahentów w latach 2016-2022.
W interpelacji skierowanej do resortu kultury przypomnieli, że od początku wojny coraz więcej instytucji rezygnuje ze współpracy z Rosją i rosyjskimi firmami. I zauważyli, że prezes TVP Jacek Kurski usunął z ramówki TVP oraz platformy VOD rosyjskie seriale, a także zerwał negocjacje handlowe oraz wszelkie biznesowe powiązania z kontrahentami rosyjskimi.
Opozycyjni parlamentarzyści byli zainteresowani jakie licencje i produkcje telewizyjne zakupiła TVP od rosyjskich kontrahentów od 1 stycznia 2016 roku oraz ile Telewizja Polska zapłaciła im za to.
W związku z tym, że resort kultury nie jest stroną umów zawieranych przez TVP, ani nie ma też wpływu na kształtowanie treści programowych telewizji publicznej, odpowiedź w tej sprawie przygotował Jacek Kurski, prezes Telewizji Polskiej. Jak wylicza, od początku 2016 roku TVP kupiła około 6 tys. zagranicznych tytułów, a wśród nich znajdują się 32 pozycje rosyjskie lub zakupione od podmiotów mających swoją siedzibę poza Federacją Rosyjską, ale powiązanych z podmiotami rosyjskimi. To filmy fabularne, dokumentalne, animowane i seriale. Chodzi m.in. o film pt. „Karny batalion”, seriale „Kozacka miłość” i jego kontynuację „Stepowa miłość” oraz „Anna Karenina”, popularną kreskówkę „Masza i Niedźwiedź”.
– Warto zwrócić uwagę na fakt, że część zakupionych licencji dotyczy produkcji kontestujących rosyjskie władze – zaznacza Jacek Kurski, prezes TVP. Wśród takich filmów jest m.in. „Mój przyjaciel Borys Niemcow”, film dokumentalny poświęcony opozycyjnemu wobec Kremla politykowi i działaczowi praw człowieka, który został zastrzelony w 2015 roku w Moskwie.
Jednocześnie prezes Kurski przypomina, że w tym samym czasie Telewizja Polska dokonała zakupu 15 licencji od podmiotów ukraińskich. W tym przypadku chodzi o takie produkcje jak „Karpaty: miłość i zdrada”, czy „Ukraine, Goodbye”.
Jak się okazuje zakup praw do emisji rosyjskich produkcji nie może być upubliczniony. Jak tłumaczy Jacek Kurski wartość umów licencyjnych stanowi tajemnicę handlową przedsiębiorstwa, a z uwagi na klauzule poufności zawarte w międzynarodowych kontraktach licencyjnych, ujawnienie takich informacji wiązałoby się z konsekwencjami prawnymi. - Informacja taka nie może zatem zostać przekazana osobom nieupoważnionym – zaznacza w odpowiedzi na interpelację posłów Platformy Obywatelskiej prezes Telewizji Polskiej.
- Jaka moda panuje w Świdniku? Przegląd codziennych stylizacji mieszkańców
- Piknik wojskowy w Kraśniku z udziałem ministra Mariusza Błaszczaka. Zobacz zdjęcia
- Michelsen jak nówka sztuka. Komentarze po wygranej Motoru i dużo zdjęć z Ostrowa
- S19. Odcinek od Niedrzwicy Dużej do Kraśnika już otwarty. Zobacz zdjęcia
- Przemek Kossakowski zamieszkał w gminie Wojsławice. Zobacz zdjęcia
- Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński na pogrzebie prof. Waldemara Parucha
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?