Nietypowa kampania Bielucha na facebooku

Wpis na fanpage’u serka „Bieluch” dotyczył tego co fani serka chcieliby zjeść przed wykonaniem kary śmierci.
Chwilę po publikacji tego pytania facebook rozgorzał od komentarzy. Jednym się zabawa spodobała inni poczuli niesmak.

- Nie uważam, żebyśmy przekroczyli granicę dobrego smaku, jak nam niektórzy zarzucają. To klasyczny motyw "ostatniego posiłku skazańca" potraktowany z przymrużeniem oka – pisze w mailu do naszej redakcji Agnieszka Lenart specjalista ds. marketingu SM Bieluch. - Prowadzenie komunikacji marki lub produktu na Facebooku wymaga czasami odrobiny kontrowersji. Taka jest specyfika tego medium.

Pracownicy Spółdzielni Mleczarskiej Bieluch bardzo cieszą się z tak dużego odzewu ze strony użytkowników facebooka. Jak twierdzą, że taki właśnie sposób promocji tylko przysporzy firmie kolejnych fanów. - Odzew jest bardzo duży, większość komentarzy jest pozytywna. A głosy krytyki? To normalne – mówi Lenart

Internauci chcieli również „pomóc” Bieluchowi w nowej kampanii. Jedna z propozycji brzmi: „Bieluch – zjedz i umieraj”. Komentarz firmy w tej kwestii jest krótki. Uważając pomysł za bardzo zabawny.

Nikt również nie zamierza pociągać do jakiejkolwiek odpowiedzialności pracownika, który jest odpowiedzialny za wpis. - Komunikacja marki Bieluch prowadzona jest w sposób przemyślany i zgodny z przyjętą strategią. Dlaczego mamy kogokolwiek pociągać do odpowiedzialności? – mówi Lenart.

Nasze serwisy:
Luźny serwis - Z przymrużeniem oka
Chełmski informator miejski: taksówki, banki, szkoły, kościoły

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!