Akcję szycia maseczek na potrzeby pracowników szpitala i innych miejsc, gdzie pracownicy mają styczność z dużą liczbą osób ponownie koordynuje Ewelina Kukowka z Lublińca.
Maseczki szyją głównie panie w każdej wolnej chwili. Wyprodukowane przez nie środki ochronne można juz liczyć w setkach.
– Maseczki szyją różne panie. Poczynając od krawcowych, poprzez panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Ciasnej, kończąc na tych, które szyją hobbystycznie. Materiały pozyskujemy od ludzi dobrej woli Kto coś ma, ten się zgłasza – mówi Ewelina Kukowka, współinicjatorka akcji.
Spore ilości materiałów miały w swoich zasobach także krawcowe, które zdecydowały się wspomóc akcję. Niektóre nawet na własny koszt zamawiały niezbędne produkty.
– Ile dokładnie zostało uszytych nie jestem w stanie powiedzieć, bo ta liczba zmienia się cały czas. Na pewno idzie to już w setkach - dodaje Ewelina Kukowka.
Maseczki trafiły już do dwóch sklepów sieci Biedronka w Lublińcu oraz trafiają głównie do Szpitala Powiatowego w Lublińcu. – Zaopatrywani są też według możliwości rodzina i znajomi. Masek będzie coraz więcej, bo panie cały czas szyją i pojawia się coraz więcej chętnych do włączenia się w tę akcję - podsumowuje koordynatorka akcji.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?