Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mama i dwa niedźwiadki w chełmskich lasach. „To pierwszy raz od 30 lat"

Marta Grabiec
Marta Grabiec
Nowy Tydzień z Chełma
Do naszego regionu zawędrowała mała rodzina niedźwiedzi. Nadbużański Oddział Straży Granicznej uchwycił na nagraniu trzy niedźwiedzie - samicę oraz dwa maluchy. - Mieliśmy ostatni taki przypadek 30 lat temu - mówił Piotr Kosmala z Nadleśnictwa Chełm.

W powiecie chełmskim niedźwiedzia będzie można spotkać nie tylko w herbie Chełma, ale i w lesie? O całej sprawie jako pierwszy poinformował "Nowy Tydzień" z Chełma: "Zwierzęta, których spotkanie nawet w górach to wyjątkowe wydarzenie, dały się sfotografować pod Świerżami!"

- To potwierdzone informacje. Istnieje wideo, na którym rzeczywiście widać trzy niedźwiedzie - samicę i młode - mówił por. SG Dariusz Sienicki, rzecznik prasowy Komendanta Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej. Na razie jednak nikt nagrania nie chce udostępnić.

Jednak ważniejsze jest to, że niedźwiedzie zawędrowały aż do woj. lubelskiego, a konkretniej w okolice rzeki Bug. Częściej można je spotkać w Bieszczadach, ale jak widać zaczynają migrować w inne miejsca. - Cała sytuacja jest jak najbardziej możliwa. To znaczy, że ochrona tych zwierząt przynosi konkretne rezultaty. Było tak z żubrami, których populacja rośnie i które nawet zawędrowały nad Pomorze. Podobnie jest z wilkami. Kiedyś rzadko kiedy się je spotykało, a teraz nie ma chyba leśniczego, który by nie widział jakiegoś. Może być tak teraz z niedźwiedziami - mówił Kosmala.

Skąd się wzięły? Zdania w tej kwestii są podzielone. - Być może przybyły z Bieszczad, z Baligrodu, ale nikt nie ma takiej pewności - mówił Kosmala. Innego zdania jest Andrzej Tomasiak z Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Lublinie: - Myślę, że mogły do nas zawędrować z Ukrainy.

Kosmala zauważa, że to pierwsza taka sytuacja od 30 lat, kiedy te zwierzęta pojawiły się naszym regionie. - Wtedy były tylko ślady i rzeczywiście później okazało się, że trop był niedźwiedzi. Nikt jednak tego osobnika osobiście nie widział - dodaje Kosmala.

Jak łatwo się domyśleć, niedźwiedź nie zatrzymał się w woj. lubelskim na długo i powędrował dalej. Jak będzie w tym przypadku? - Niedźwiedzie to zwierzęta nizinne. Przyzwyczailiśmy się, że można je spotkać w górach, ale nie jest to ich pierwotne środowisko. To przez człowieka te zwierzęta musiały się przenieść wyżej - mówi Andrzej Tomasiak z Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Lublinie. Więc czy zamieszkają tu na stałe? Wkrótce się okaże.

Czy w lesie jest bezpiecznie?

W lasach w pow. chełmskim pojawiła się samica z dwoma młodymi. - Matka ma prawo się zdenerwować - mówi Kosmala.
Nie oznacza to, że w lesie jest teraz niebezpiecznie. - Dzikie zwierzęta wiedzą, że w lesie jest człowiek i same schodzą mu z drogi. Są sytuacje bardzo rzadkie, kiedy człowiek może natknąć się na jakiegoś mieszkańca lasu. Nie ma wtedy powodu do paniki. Przede wszystkim nie można krzyczeć, rzucać czymś, czy dokarmiać, bo może się to różnie skończyć. Konieczne jest, żeby szczególnie uważać na młode - tłumaczy Kosmala.

Zdjęcia otrzymaliśmy, dzięki uprzejmości chełmskiego tygodnika Nowy Tydzień.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mama i dwa niedźwiadki w chełmskich lasach. „To pierwszy raz od 30 lat" - Kurier Lubelski

Wróć na chelm.naszemiasto.pl Nasze Miasto