Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubelskie: Zakaz wstępu do lasów po ostatniej wichurze. Usuwanie szkód potrwa kilka miesięcy

Piotr Nowak
Piotr Nowak
Nadleśnictwo Świdnik
Nadleśnictwo Świdnik fot. Jacek Pawlak, Nadleśnictwo Świdnik
Leśnicy wciąż liczą straty po wichurach, które w miniony czwartek przeszły przez Lubelszczyznę. Wstępnie oszacowano, że masa uszkodzonych drzew stanowi większość rocznej planowanej wycinki. Lasy Państwowe już zapowiedziały nowe nasadzenia.

Gwałtowne burze i porywiste wiatry, które przechodziły przez region, poważnie dały się we znaki nawet największym drzewom. Najbardziej ucierpiały drzewostany Nadleśnictwa Kraśnik, gdzie straty wstępnie oszacowano na ok. 10 tys. metrów sześciennych uszkodzonych drzew oraz lasy Nadleśnictwa Świdnik, gdzie odnotowano szkody sięgające 5 tys. metrów sześciennych.

- Mimo tego, że gros wywróconych i połamanych drzew stanowiły sosny, pod naporem wiatru przewracały się także gatunki liściaste jak brzozy czy dęby. Szacunkowa masa drzew uszkodzonych przez huragan stanowi większość rocznego pozyskania w całym leśnictwie - informuje Jacek Pawlak z Leśnictwa Radawiec.

Leśnicy niezwłocznie przystąpili do usuwania drzew tarasujących drogi.

- W pierwszej kolejności zadbaliśmy o doprowadzenie do przejezdności głównych dróg dojazdowych, dzięki czemu pracownicy okolicznych zakładów usług leśnych będą mogli rozpocząć uprzątanie powierzchni dotkniętych przez nawałnicę - mówi Michał Kosikowski, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Kraśnik.

W miejsca spustoszone przez wichurę powróci las. Pracownicy nadleśnictw w Kraśniku i Świdniku planują nasadzenia na obszarze w sumie 25 hektarów. Na czas usuwania zniszczeń w części kompleksów można się spodziewać ograniczeń.

Lasy zamknięte

Z powodu zniszczeń w leśnictwach Poniatowa, Karczmiska i Kleniewo nadleśniczy Adam Kornat zakazał wstępu do niektórych kompleksów.

„Przebywanie na tym terenie może grozić kalectwem lub śmiercią. Apelujemy, aby ze względu na własne bezpieczeństwo nie wchodzić na wyżej wymienione tereny. Obecnie trwają tam prace związane z uprzątaniem powalonych, połamanych i zawieszonych drzew” - czytamy w komunikacie Nadleśnictwa Kraśnik.

Obszary objęte pracami porządkowymi zostaną oznakowane tablicami ostrzegawczymi. Usuwanie strat i obostrzenia mogą potrwać nawet do końca września.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lubelskie: Zakaz wstępu do lasów po ostatniej wichurze. Usuwanie szkód potrwa kilka miesięcy - Kurier Lubelski

Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto