Leśniowice. Pościg i kontrabanda za pół miliona - Zdjęcia

Funkcjonariusze Straży Granicznej w niedzielę 16 października zauważyli w pobliżu rzeki Bug ślady, świadczące o przemycie papierosów z Ukrainy do Polski. Przypuszczenia mundurowych potwierdzili też po swojej stronie ukraińscy pogranicznicy.

Ustalenia mundurowych doprowadziły ich na teren jednej z posesji w gminie Leśniowice. To właśnie tam miał być ukryty nielegalny towar.

- Gdy funkcjonariusze SG zbliżali się do typowo wyglądającego gospodarstwa, ze stodoły znajdującej się na jego terenie z dużym impetem wyjechał terenowy JEEP. Kierowca oraz pasażer auta nie bacząc na bezpieczeństwo funkcjonariuszy, wyłamali ogrodzenia otaczające posesję i podjęli próbę ucieczki – relacjonuje ppor. Dariusz Sienicki. - W podjętym pościgu, funkcjonariusze zatrzymali uciekających przed nimi mężczyzn, okazali się nimi być 49 oraz 29 - letni mieszkańcy powiatu chełmskiego. Mężczyźni, tuż przed zatrzymaniem ich w pobliskim kompleksie leśnym, zdążyli już wyładować "trefny towar" znajdujący się w ich pojeździe.

Na miejscu mundurowi zabezpieczyli 20 tys. paczek bezakcyzowych papierosów, jednak jak się okazało to nie wszystko. W budynkach na posesji było kolejne 20 tys. paczek. Oprócz uciekających przed pogranicznikami mężczyzn, funkcjonariusze zatrzymali też właściciela tej posesji – 51 letniego mężczyznę.

- W sumie ujawniono i zabezpieczono wyroby tytoniowe bez polskich znaków skarbowych akcyzy w postaci papierosów o szacunkowej wartości ponad 500 tys. zł. Papierosy były spakowane w pakiety po 50 kartonów i owinięte czarną folią, jak ustalili funkcjonariusze zostały one przemycone do Polski za pomocą łodzi pontonowej a następnie odwiezione w głąb kraju – mówi Sienicki.

Zatrzymani mężczyźni odpowiedzą teraz za przemyt oraz posiadanie wyrobów akcyzowych bez polskich znaków skarbowych.