Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krupe. Nie będzie rewitalizacji zamku i wieży ariańskiej

Redakcja
Dwa lata temu gminie udało się pozyskać 171 tys. zł na przygotowanie koncepcji i projektu technicznego zamku w Krupem
Dwa lata temu gminie udało się pozyskać 171 tys. zł na przygotowanie koncepcji i projektu technicznego zamku w Krupem archiwum/Gmina Krasnystaw
Wszystko wskazuje na to, że wieloletnie starania o rewitalizację zamku w Krupem spełzną na niczym. Nie dość, że gminie nie udało się pozyskać mecenasa kultury, który pomógłby sfinansować część wkładu własnego to również nowy skład rady gminy nie wyraził chęci wspierania tego projektu.

Gmina Krasnystaw od lat starała się o to, by zabytkowe budowle znajdujące się na terenie gminy – zamek w Krupem i wieża ariańska w Krynicy, stały się wizytówką regionu, a niszczejące mury odzyskały dawny blask. W ramach Norweskiego Funduszu Europejskiego Obszaru Gospodarczego przeprowadzono konsultacje społeczne, w których mieszkańcy wypowiedzieli się „za” rewitalizacją obiektów. Z tego samego funduszu gminie udało się pozyskać 171 tys. zł na przygotowanie koncepcji i projektu technicznego.

Kolejnym krokiem było pozyskanie unijnych środków na rewitalizację zabytków. Plany się jednak pokrzyżowały, a wójt Gminy Krasnystaw zmuszona była złożyć wniosek o rozwiązanie umowy o dofinansowanie unijne.

- Podejmowałam działania w zakresie poszukiwania mecenasa kultury, który pomógłby zmniejszyć nasz 15 procentowy wkład własny, jednak nie udało mi się. Ponadto nie mam większości radnych „za” tym projektem, bowiem radni nie widzą potrzeby i konieczności wydawania pieniędzy na rewitalizację dwóch obiektów – tłumaczy Edyta Gajowiak-Powroźnik, wójt gminy Krasnystaw.

Wójt gminy jest rozczarowana całą sytuacją. Wśród 15-osobowego składu rady na wsparcie przy forsowaniu planu rewitalizacji mogła liczyć zaledwie na 6 osób.

- To dla nas duży problem, biorąc pod uwagę w jakim stanie jest obiekt w Krupem. Jeśli teraz nie skorzystamy z unijnych pieniędzy, będziemy musieli wyłożyć z własnej kieszeni dużo więcej środków niż wynosi obecny wkład własny – dodaje Wójt. - Obiekt może zagrażać turystom, w związku z czym trzeba go będzie odgrodzić i wywiesić „zakaz wstępu”. Jako właściciel terenu możemy dostać takie zalecenia od konserwatora zabytków.

Rewitalizacja obiektów to koszt blisko 10 mln zł z czego 8,5 mln to środki unijne. Aby inwestycja została zrealizowana gmina musiałaby zapewnić 15 procentowy wkład własny co obciążyłoby budżet na kwotę prawie 1,5 mln zł. Jak tłumaczą radni to właśnie pieniądze są głównym problemem.

- Każdy jest cały sercem za tym, ale nie widzimy możliwości finansowania, ponieważ jest to inwestycja wysokiego ryzyka. Cel rewitalizacji zamku jest szczytnym i godnym poparcia, jednak przy aktualnym budżecie, gminy na to nie stać. Gdyby się nawet udało bez przeszkód zrealizować inwestycję, potrzebne byłyby kolejne środki na utrzymanie odnowionego obiektu – mówi radny Andrzej Bąk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chelm.naszemiasto.pl Nasze Miasto