Jest nadwyżka w budżecie, wiec zarząd województwa z absolutorium

Decyzja zapadła w środę (22.06) na sesji sejmiku województwa lubelskiego. Za udzieleniem absolutorium zarządowi regionu było 18 radnych, przeciwko zagłosowało sześciu radnych PSL, a wstrzymało się osiem osób.

W 2021 roku dochody budżetu województwa lubelskiego wyniosły ponad 1 mld 364 mln zł. To prawie 110 proc. w stosunku do pierwotnych założeń. Pierwszy raz w historii dochody własne samorządu województwa były wyższe od dotacji i subwencji centralnych. Z samych funduszy unijnych do regionu trafiło 367,5 mln zł.

- Rośnie samodzielność dochodowa województwa lubelskiego w stosunku do pozyskiwania środków z budżetu państwa – mówi Bożena Szydło, skarbnik województwa.

Mniejsze niż zaplanowane były natomiast ubiegłoroczne wydatki, które sięgnęły ponad 1 mld 181 mln zł. Na same inwestycje przeznaczono 247 mln zł, z czego na drogi wojewódzkie 224 mln zł. Najwięcej – ponad 100 mln zł - poszło na rozbudowę drogi 835 Lublin-Biłgoraj do granicy województwa. Ponad 57 mln zł samorząd wydał na drogę nr 833 Chodel-Kraśnik.
Mniejsze wydatki oznaczają, że na koncie samorządu województwa znalazła się nadwyżka budżetowa na poziomie 182 mln zł.

- To bardzo dobra sytuacja. Bez tej nadwyżki nie bylibyśmy w stanie przygotować kolejnych projektów i następnego budżetu – dodaje Bożena Szydło.

Dodatkowe pieniądze na koncie samorządu pozwoliły zmniejszyć zadłużenie województwa o 86 mln zł do 605 mln zł. – Nastąpiło to w dobrym momencie – zauważa przewodniczący Klubu PiS w sejmiku, radny Ryszard Szczygieł, dodając, że dzięki temu udało się ograniczyć rosnące w związku z inflacją koszty obsługi kredytów.

- To przytomna decyzja, żeby oddłużać samorząd zanim dopadną nas odsetki – przyznaje nawet opozycyjny radny Krzysztof Komorski z Koalicji Obywatelskiej. - Cieszy nadwyżka budżetowa, ale mamy szpitale, które są zadłużone. Nie możemy pozwolić na to, żeby popadły one w niekontrolowane tarapaty – dodaje radny Krzysztof Komorski.

Z nadwyżki cieszy się też radny Marek Kos z PSL. – To bardzo dobrze, że sytuacja finansowa jest korzystna chociaż wydatki można było zrealizować lepiej – mówi radny Kos, który jednocześnie zauważa, że innym problemem finansowym szpitali podległych samorządowi województwa jest wysoki poziom zobowiązań wymagalnych.

Marszałek Jarosław Stawiarski nie ukrywa, że sytuacja finansowa szpitali jest piętą achillesową regionu, to ma jednak nadzieje, że dzięki poprawiającym się wskaźnikom finansowym województwo lubelskie będzie doganiało pod względem ekonomicznym pozostałe regiony kraju. - Nie jest tak źle z gospodarką w województwie skoro są dochody z PIT-u i CIT-u. Nawet pandemia i spowolnienie gospodarcze nie przeszkodziły nam uzyskać wysokich dochodów. Lubelszczyzna prze do przodu – przekonuje marszałek Stawiarski.

Jeszcze dalej idzie wicemarszałek województwa Michał Mulawa. - To jest jeden z najlepszych budżetów województwa lubelskiego w trudnych czasach pandemii – nie ma wątpliwości wicemarszałek. Jego zdaniem coraz lepsza sytuacja budżetowa regionu pozwoli na kolejne inwestycje w tym roku. – Mam nadzieję, że w 2022 roku zrealizujemy jeszcze więcej marzeń mieszkańców województwa lubelskiego – dodaje Michał Mulawa.